Niegościnni gospodarze - podsumowanie 7. kolejki Asobal Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nietypowo bowiem w środę została rozegrana 7. kolejka Asobal Ligi. Powodem dla którego zdecydowano się na taki krok są zbliżające się mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy w 2012 roku. W tej kolejce spośród 8 rozegranych meczów aż 6 padło łupem gospodarzy, goście triumfowali tylko dwukrotnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Ciekawe widowisko obejrzeli kibice w Alcobendas (11. miejsce w taeli) który podejmował czwarty w tabeli Fraikin Granollers. Od prowadzenia 2:0 rozpoczęli gospodarze, po obu trafieniach Damira Dukicia. Goście szybko wyrównali stan pojedynku. W 10 minucie wynik remisowy 6:6. Dopiero w 22 minucie na 2-bramkowe prowadzenie - 12:10 wysunęli się zawodnicy Alcobendas. Trzy minuty później ich zaliczka wzrosła do trzech trafień - 14:11. W końcówce pierwszej części gry podopieczni Manolo Cadenasa zniwelowali dystans do jednej bramki - 14:13. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Druga połowa nie przyniosła większych zmian. W efekcie w 44 minucie meczu na tablicy wyników widniał kolejny remisowy rezultat - 23:23. Okres gry między 44-53 minutą zaważył o losach meczu. Szczypiorniści Granollers zdobyli wówczas 8 bramek tracąc tyko 2, dzięki czemu na siedem minut przed końcem prowadzili 31:25. Ekipie Alcobendas udało się nieco zniwelować straty, nie wystarczyło to jednak do zwycięstwa. Ostatecznie przyjezdni wygrali 33:30. Najwięcej bramek dla swoich drużyn zdobyli: Milos Pesić (Alcobendas) - 10 i Ivan Nikcević (Granollers) - 11.

Mocno rozdrażnieni zawodnicy FC Barcelony Borges ostatnią porażka w Lidze Mistrzów z francuskim Chambery Savoie chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością wysoko wygrywając z Cuenca 2016. To zadanie udało im się zrealizować idealnie. Wyrównana walka na parkiecie trwała jedynie do 9 minuty kiedy był remis 5:5. Od tej chwili na parkiecie dominował już tylko jeden zespół - "Duma Katalonii". W 15 minucie spotkania było 10:6 dla popularnej Blaugrany. Tą bezpieczną przewagę udało się utrzymać a do szatni podopieczni Xaviego Pascuala schodzili mając zaliczkę 5 bramek - 18:13. Druga odsłona meczu rozpoczęła się od trafienia Laszlo Nagy. Ledwo co zaczęła się druga połowa a w 35 minucie wicemistrzowie Hiszpanii mieli 7 bramek w zapasie. Na kwadrans przed zakończeniem meczu przewaga Barcelony Borges wynosiła już 10 bramek - 26:16. Szczypiorniści Barcelony "wypunktowali" swojego rywala licznymi kontrami, które były owocem sporej liczby błędów zespołu Cuenci. Ostatecznie po jednostronnym spotkaniu siódme zwycięstwo w siódmym meczu padło łupem Barcelony, która nadal okupuje fotel lidera. Prym w zespole Xaviego Pascuala wiedli skrzydłowi: Juanin Garcia i Albert Rocas - obaj po 7 bramek. Wśród zawodników Cuenci najjaśniejszą postacią był Rafael Capote - 6 trafień.

Mistrzowie Hiszpanii - Renovalia Ciudad Real w hali "Quijote Arena" podejmowali AMAYE Sport San Antonio. Goście w zeszłej kolejce napędzili sporo strachu Barcelonie, tracąc pechowo bramkę na 5 sekund przed końcem spotkania. Podopieczni Talanta Dujshebaeva mając to na uwadze podeszli do spotkania niezwykle skoncentrowani. Wynik spotkania otworzył rozgrywający przyjezdnych Victor Fernández. Ostatni remis zanotowano w tym meczu w... 7 minucie - 4:4. W 15 minucie było już 11:6 dla zespołu z regionu Kastylii-La Manchy. Po pierwszych 30 minutach na tablicy wynik 17:13 na korzyść mistrzów Hiszpanii. W 38 minucie przy stanie 20:17 Ciudad Real zdobył 4 bramki z rzędu co dało im aż 7-bramkowe prowadzenie - 24:17 w 46 minucie spotkania. Goście nie byli w stanie znaleźć recepty na sforsowanie sprawnie funkcjonującej obrony i przyszło im się pogodzić z kolejną porażka, tym razem w większych rozmiarach - 30:22. Pierwsze skrzypce grał w tym meczu macedoński rozgrywający mistrzów Hiszpanii - Kiril Lazarov - 7 bramek (7/8). Dobrze w bramce zagrał również Jose Javier Hombrados, broniąc na 45% skuteczności (18/40). W zespole San Antonio najlepszym strzelcem okazał się Niko Elizaga - 6 bramek. Mariusz Jurkiewicz zdobył w tym spotkaniu 3 bramki, grając na 38% skuteczności (3/8).

Wyniki 7. kolejki Asobal Ligi:

BM Torrevieja - JD Arrate 28:24 (12:11)

e-gim BM Antequera - Toledo Balonmano 34:27 (19:13)

Naturhouse La Rioja - CAI BM Aragon 22:25 (12:14)

Reale Ademar Leon - Quabit Guadalajara 30:27 (19:11)

Renovalia Ciudad Real - AMAYA Sport San Antonio 30:22 (17:13)

FC Barcelona Borges - Cuenca 2016 35:22 (18:13)

BM Alcobendas - Fraikin Granollers 30:33 (14:13)

Cuatro Rayas Valladolid - Alser Puerto Sagunto 36:27 (16:13)

Tabela Asobal Ligi

<B>P</b> <B>Drużyna</b> <B>M</b> <B>Z</b> <B>R</b> <B>P</b> <B>Bramki</b> <B>Pkt</b>
1FC Barcelona Borges7700239:16914
2Renovalia Ciudad Real7700245:18214
3Reale Ademar Leon7700212:17314
4Fraikin BM Granollers7520226:19812
5Cuatro Rayas Valladolid7601221:17212
6Naturhouse La Rioja7304184:1856
7CAI BM Aragon7223192:1956
8AMAYA Sport San Antonio7304183:2066
9Quabit BM Guadalajara7133199:2185
10Cuenca 20167214184:2065
11BM Alcobendas7124194:1964
12BM Torrevieja7205182:2064
13e-gim BM Antequera7205177:2014
14Alser Puerto Sagunto7115190:2193
15JD Arrate7115166:2043
16Toledo Balonmano7007183:2470
Źródło artykułu:
Komentarze (0)