Fernando Alonso: Nie myślę o mistrzostwie

Aktualny lider klasyfikacji kierowców Formuły 1 - Fernando Alonso twierdzi, że na razie nie zwraca uwagi na sytuację w tabeli mistrzostw świata. Zdaniem Hiszpana wszystko może jeszcze się zmienić.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Obecnie Fernando Alonso przed wyścigiem na torze Interlagos ma jedenaście punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Markiem Webberem. Hiszpan zatem jako jedyny kierowca ma szansę zdobyć mistrzowski tytuł już podczas Grand Prix Brazylii.

Mimo wszystko Hiszpan zachowuje spokój i jak twierdzi na razie nie myśli o trzecim tytule najlepszego kierowcy Formuły 1. - Mam naprawdę wspaniałe wspomnienia z Interlagos. To właśnie na tym torze zapewniłem sobie moje dwa tytuły z 2005 i 2006 roku. Zawsze gdy pojawiam się w Sao Paulo przypominam sobie o tych miłych momentach w moim życiu. Jednak teraz nie chcę myśleć o tym, że muszę tutaj po raz trzeci zdobyć tytuł. Chcę podejść do tego wyścigu, jak do każdego innego. Będę maksymalnie skoncentrowany. Nie chcę popełnić żadnych błędów. Mówiłem to już wcześniej. Dopiero po wyścigu w Abu Zabi będziemy podliczać punkty - powiedział Alonso.

Kierowca Ferrari zdaje sobie sprawę z tego, że nowy system punktowy nie daje mu dużej przewagi nad pozostałymi rywalami. - Po raz pierwszy od Grand Prix Australii jestem na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej. Ten system punktowy, który mamy obecnie nie zapewnia mi bezpiecznej pozycji. Mam jedenaście punktów przewagi, co niewiele znaczy. Przekonaliśmy się przecież o tym w Korei, gdy awansowałem na pozycję lidera - stwierdził.

- Oczywiście wolę być na pierwszym miejscu tabeli, a nie na drugim! Wiem, że jestem blisko mojego celu, dlatego jesteśmy trochę spokojniejsi. Jednak nasze podejście nie ulega zmianie. Walczymy ze wszystkich sił w każdym wyścigu. Chcemy jak najlepiej wykorzystać nasz potencjał - dodał hiszpański zawodnik.

Podczas Grand Prix Koreii Jenson Button został praktycznie pozbawiony szans na obronę mistrzowskiego tytułu. - Tak naprawdę patrząc tylko teoretycznie, to nadal Button rywalizuje z nami o mistrzostwo. Jest jednak w bardzo trudnej sytuacji. Generalnie nie dzieli nas zbyt wiele punktów, lecz przed nim jest czterech zawodników, którzy prawie na pewno zdobędą jakieś punkty - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×