Emocji co nie miara! - podsumowanie 10. kolejki FGE

Krzysztof Kaczmarczyk 15 Listopada 2010, 10:42

UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 65:67 (20:17, 13:20, 15:16, 17:14)

Obie drużyny potrzebowały zwycięstwa w tym meczu jak zbawienia. Szansę wykorzystały bydgoszczanki, które na Śląsku po dramatycznym meczu wygrały różnicą 2 punktów. Gospodynie miały swoje szanse, żeby zmienić losy meczu, ale Rebecca Harris najpierw spudłowała zza linii 6,75, a potem równo z końcową syreną chybiła wchodząc pod kosz. UTEX ROW tym samym nadal pozostaje z jedną wygraną w sezonie. Kluczowymi postaciami w Artego okazały się Amerykanki Kristen Morris oraz Stephanie Raymond, która powróciła do gry po kontuzji. To Morris zdobywała decydujące dla Artego punkty w samej końcówce, natomiast Raymond na przestrzeni całego meczu trzymała swoją ekipę na prowadzeniu. Dzięki wygranej passa czterech porażek odeszła w zapomnienie.

MVP spotkania: Kristen Morris; 17 punktów (7/12 z gry), 5 zbiórek, 3 asysty, 5 przechwytów

Przeczytaj szczegółową relację z tego spotkania: http://www.sportowefak...utex-row-/ >-> Bydgoszczanki przerywają złą passę <-

Super Pol Tęcza Leszno - Widzew Łódź 76:54 (21:14, 26:16, 16:12, 13:12)

Przełamać chciała się też ekipa z Leszna. Co prawda nadal na parkiecie nie pojawiła się Agnieszka Kułaga, ale pozostałą część podopiecznych Jarosława Krysiewicza rozegrała bardzo dobre zawody i pokonała nieobliczalnego beniaminka z Łodzi. Do swojej dobrej dyspozycji powróciła Mercedes Fox-Griffin, a najlepszy swój występ w Ford Germaz Ekstraklasie rozegrała Shawn Goff. Ta szybko pojawiła się z ławki na parkiecie, gdyż problemy z przewinieniami miała Joy Cheek, a zmiana ta okazała się kluczowa dla losów meczu. Ekipa Widzewa zagrała słabo. Zabrakło skuteczności, bo 29 procent w rzutach z gry, to stanowczo za mało, żeby móc myśleć o wygranej.

MVP spotkania: Shawn Goff; 28 punktów (12/14 z gry), 13 zbiórek, 2 bloki, asysta, przechwyt

Przeczytaj szczegółową relację z tego spotkania: http://www.sportowefak...pol-tecza/ >-> Beniaminek nie podołał Tęczy <-

Energa Toruń - Lotos Gdynia 64:66 (20:17, 18:18, 9:18, 17:13)

Już w poprzednim sezonie w rywalizacji pomiędzy tymi zespołami emocji nie brakowało. Tym razem w Grodzie Kopernika można powiedzieć, że zawrzało. W końcówce meczu Katarzynki prowadziły już różnicą kilku punktów i wydawało się, że mistrzynie Polski polegną po raz kolejny. Najpierw jednak zza łuku trafiła Olivia Tomiałowicz doprowadzając do remisu, a po chwili decydujące punkty ustrzeliła Elina Babkina. To wszystko sprawiło, że Katarzynki już po raz trzeci w tym sezonie przegrały we własnej hali. Porażka to jednak nie jedyny problem Elmedina Omanicia. Kolejnej kontuzji doznała bowiem Monika Krawiec, która tym razem ma problem z kolanem, a w poniedziałek przejdzie artroskopię kolana. Jej powrót do gry był niesamowicie ważnym momentem dla toruńskiego klubu w tym sezonie. Niestety wydaje się, że teraz Katarzynki znów będą musiały radzić sobie bez niej.

MVP spotkania: Milka Bjelica; 11 punktów (3/10 z gry), 13 zbiórek, 2 asysty

Przeczytaj szczegółową relację z tego spotkania: http://www.sportowefak...-torun-lo/ >-> Gdynianki wyrwały zwycięstwo <-

ŁKS Siemens AGD Łódź - INEA AZS Poznań 94:90 (29:17, 15:24, 27:17, 10:23, d. 13:9)

W obozie ŁKS Siemens AGD ciśnienie na pierwsze zwycięstwo wzrastało z każdą kolejną porażką. Mecz z INEĄ AZS Poznań miał być tym meczem na przełamanie i sztuka ta udała się, ale łatwo nie było. W czwartej kwarcie łodzianki prowadziły już 81:69 i wydawało się, że jest po meczu. Akademiczki pokazały jednak charakter i końcówkę regulaminowego czasu gry wygrały 12:0(!) doprowadzając tym samym do dogrywki. W niej gospodynie przypomniały sobie, jak zdobywać punkty wygrywając ostatecznie różnicą 4 punktów swój pierwszy mecz w sezonie 2010/2011 w Ford Germaz Ekstraklasie. Aż trzy podopieczne Piotra Neydera zapisały na swoim koncie 21 i więcej punktów i to był klucz do sukcesu. W ekipy ze stolicy Wielkopolski skuteczność zawiodła Elżbietę Mowlik, a liderka INEI trafiła tylko 2 z 11 oddanych rzutów z gry, skupiając się bardziej na asystowaniu do swoich koleżanek.

MVP spotkania: Ugochukwu Oha; 29 punktów (9/10 z gry), 13 zbiórek, asysta, blok, przechwyt

Przeczytaj szczegółową relację z tego spotkania: http://www.sportowefak...ens-agd-l/ >-> Dogrywkowy weekend w Łodzi <-

Odra Brzeg - CCC Polkowice 49:85 (13:23, 9:21, 10:20, 17:21)

O tym, że CCC wygrają to spotkanie, każdy wiedział. Jedynym pytaniem bez odpowiedzi pozostawał fakt, iloma punktami tym razem brzeska Odra przegra mecz. 36 punktów to nie tak duży wymiar kary dla podopiecznych Jarosława Zyskowskiego, które swoje ostatnie mecze potrafiły przegrać nawet różnicą 77 punktów! Polkowiczanki grały spokojnie, skutecznie i bez najmniejszych problemów odniosły swoje kolejne zwycięstwo. Teraz jednak przed Pomarańczowymi prawdziwy sprawdzian, gdy do Polkowic przyjedzie Wisła Can Pack Kraków.

MVP spotkania: Jene Morris; 24 punkty (10/14 z gry), zbiórka, przechwyt

Wisła Can Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 74:75 (13:22, 19:19, 12:8, 20:15, d. 10:11)

Pierwsza drużyna ligowej tabeli podejmowała drugą, zatem emocji w takich konfrontacji nie mogło zabraknąć. Losy tego spotkania wahały się do końcowej syreny... dogrywki. W regulaminowym czasie gry swoje szanse na wygranie miały najpierw akademiczki, które w czwartej kwarcie prowadziły już różnicą 10 punktów. Potem gospodynie prowadziły już w ostatniej minucie różnicą 4 oczek. Na sekundę przed końcem trafiła jednak Jelena Leuczanka doprowadzając do dogrywki. W niej kluczowe punkty zdobyła Johanna Leedham i to ekipa KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski jako pierwsza ekipa w tym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy zdołała pokonać Wisłę Can Pack Kraków. Spotkanie to było na miarę pojedynku na szczycie rozgrywek. Było w nim wszystko, a rzut Samanthy Jane Richards z 3/4 boiska jest tylko piękną ozdobą tego pojedynku.

MVP spotkania: Jelena Leuczanka; 17 punktów (5/10 z gry), 10 zbiórek, 3 przechwyty, blok

Przeczytaj szczegółową relację z tego spotkania: http://www.sportowefak...-pack-kra/ >-> Biała Gwiazda przygaszona <-

Pauza: PTS Lider Pruszków

MVP 10. kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Ugochukwu Oha (ŁKS Siemens AGD Łódź)

To była kolejka środkowej łódzkiej drużyny. Ugochukwu Oha, bo o niej mowa, okazała się kluczową postacią swojego zespołu ŁKS Siemens AGD Łódź do odniesienia pierwszej wygranej w bieżących rozgrywkach. Łodzianka zapisała na swoim koncie 29 punktów trafiając 9 z 10 oddanych rzutów z gry! Do tego tylko raz pomyliła się w rzutach osobistych, których oddała aż 12. Gdy dodamy do tego 13 zbiórek, asystę, przechwyt i blok nie trzeba się długo zastanawiać kto był najważniejszym ogniwem w drodze do pokonania INEI AZS Poznań. Z tak dysponowaną Ohą łodzianki z pewnością mogą liczyć na kolejne triumfy w FGE.

Najlepsza Polka 10. kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Daria Mieloszyńska (Lotos Gdynia)

Po serii bardzo słabych meczów w ekipie mistrzyń Polski w końcu przełamała się kapitan zespołu Daria Mieloszyńska. Na trudnym toruńskim terenie popularna Didi dała próbkę swoich umiejętności i rozegrała poprawne spotkanie, notując w swoich statystykach 12 punktów (3/4 za dwa, 2/7 za trzy), 9 zbiórek, asystę, przechwyt i blok. Dobra gra Mieloszyńskiej jest kluczem do odnoszenia zwycięstw przez Lotos w tym sezonie. Reprezentacyjna skrzydłowa ma być krajową liderką zespołu, dlatego jej solidne wsparcie dla młodego zespołu jest niezbędne. W Toruniu zawodniczka zaskoczyła w ataku, a to przełożyło się na dwupunktowy triumf nad Energą.

Najlepsza piątka 10. kolejki FGE wg SportoweFakty.pl

rozgrywająca - Samantha Jane Richards (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski)
rzucający obrońca - Neli Pasheva (ŁKS Siemens AGD Łódź)
niska skrzydłowa - Erin Phillips (Wisła Can Pack Kraków)
silna skrzydłowa - Shawn Goff (Super Pol Tęcza Leszno)
środkowa - Ugochukwu Oha (ŁKS Siemens AGD Łódź)