Zmiennicy dali radę - komentarze po meczu Vive Targi Kielce - Chambery Savoie

Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce pokonali w niedzielnym meczu Ligi Mistrzów Chambery Savoie 31:25 i przybliżyli się do awansu do kolejnej rundy. Kielczanie wygrali między innymi dlatego, że świetne zawody rozegrali kieleccy zmiennicy.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce: Przez cały mecz była twarda i wyrównana walka. Wygraliśmy sześcioma bramkami, ale łatwo na prawdę nie było. Gratuluję chłopakom tego zwycięstwa, bo na prawdę włożyli w ten mecz wszystkie siły. Bardzo dobrze wyglądali dziś nasi zmiennicy. Kazik Kotliński dał świetną zmianę Marcusowi, ale warto też pochwalić Mateusza Zarembę. Już w Barcelonie zagrał świetny mecz, a dzisiaj zarówno w ataku, jak i w obronie znów bardzo nam pomógł .Cieszymy się, bo zrobiliśmy kolejny mały krok w kierunku TOP 16.

Philippe Gardent, trener Chambery: Gratuluję drużynie Vive zwycięstwa. Dzisiaj wygrali z nami, bo byli bardziej zdyscyplinowani w ataku. Widać, że kielecka drużyna jest bardziej doświadczona od mojego młodego zespołu. Wiedzieliśmy, jakie są ich mocne strony. Wiedzieliśmy, że Jurasik potrafi grać z kołowym i to staraliśmy się im utrudnić. Strasznie szkoda, że nie wywozimy stąd choćby remisu, bo przez zdecydowanie większą część meczu byliśmy równorzędnym, albo nawet minimalnie lepszym zespołem od kielczan. Teraz wojna zaczyna się praktycznie od nowa. Zarówno my, jak i Vive mamy jednak bardzo trudna sytuację. Kielczanie muszą wygrać na piekielnie ciężkim terenie w Celje, a my musimy szukać punktów w meczach z takimi drużynami jak Rhein Neckar Lowen, THW Kiel i FC Barcelona. Łatwo nie będzie.

Gregoire Detrez, Chambery Savoie: Gratulacje dla Vive. My też zagraliśmy dobry mecz, jedna kw końcówce, gdy gospodarze zdobyli kilka bramek z rzędu trochę się podłamaliśmy i nie udało już się odrobić tych strat.

Rastko Stojković, Vive Targi Kielce: To był bardzo twardy, ale należy też dodać, że czysty mecz. Przed 45 minut była wyrównana walka, a nam udało się odskoczyć dopiero w ostatnim kwadransie. Myślę, że udało nam się to, bo mieliśmy więcej ludzi do zmiany. Chambery grało praktycznie 8, 9 zawodników. Teraz jedziemy walczyć do Celje. Zwycięstwo tam na pewno bardzo przybliży nas do awansu do TOP 16.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×