Mateusz Zaremba: Mistrzostwa świata to mój cel

W weekend reprezentacja Polski rozegrała dwa towarzyskie spotkania z Rumunią, będące jednym z etapów przygotowań do mistrzostw świata w Szwecji. Mateusz Zaremba, który zagrał w obu meczach przyznaje, że jego marzeniem jest występ na Mundialu.



Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Na dwa pojedynki przeciwko Rumunii szkoleniowiec reprezentacji Polski Bogdan Wenta powołał tylko zawodników występujących na co dzień w PGNiG Superlidze. Mecze te miały pomóc trenerowi kadry w podjęciu decyzji, kogo ostatecznie zabrać na zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa świata w Szwecji.

Rozgrywający Vive Targów Kielce Mateusz Zaremba, który wystąpił w obu spotkaniach, przyznaje, iż jego marzeniem jest występ w biało-czerwonych barwach na czempionacie globu. Jednak zdaje sobie sprawę, że decyzja o składzie kadry należy do sztabu szkoleniowego. - Byłoby fajnie pojechać na mistrzostwa świata, jest to marzenie chyba każdego szczypiornisty w naszym kraju, zarazem mój cel, ale ostateczna decyzja należy do trenera - mówi.

Popularny "Zarek" ma szansę na występ w Szwecji. Bez wątpienia postacią numer jeden na prawym rozegraniu będzie Marcin Lijewski. Jednak nie wiadomo, kto będzie jego zmiennikiem. Młodszy z braci Krzysztof Lijewski kilka dni temu przeszedł drugą operację barku. Rehabilitacja ma potrwać 3 tygodnie. Nawet jeśli młodszy z duetu braci zdąży dojść do pełni zdrowia, trudno stwierdzić czy po kontuzji będzie w dostatecznej formie, aby otrzymać powołanie na najważniejszy turniej roku. W tej sytuacji otwierają się drzwi dla zawodnika drużyny mistrza Polski. Jednak jak sam podkreśla wolałby swoje miejsce w składzie wywalczyć na parkiecie. - Trzymam kciuki, żeby Krzysiek Lijewski szybko wygrał z kontuzją. Najlepiej jest bowiem udowadniać od strony sportowej, że zasługujesz na reprezentację, a nie liczyć na to, że ktoś jest kontuzjowany i zajmiesz jego miejsce - dodaje.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×