Jarosław Krysiewicz: Nie pamiętam tylu "trójek"

Koszykarki Super Pol Tęczy Leszno bardzo dobrze zakończyły rywalizację w Ford Germaz Ekstraklasie w 2010 roku. Na zakończenie podopieczne Jarosława Krysiewicza sprezentowały swoim fanom dwa świąteczne podarunki. Jednym z nich jest efektowne zwycięstwo nad ŁKS Siemens AGD Łódź, drugim popularna "setka".

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Super Pol Tęcza Leszno marzy, żeby w obecnych rozgrywkach zagrać w fazie play off i w ostatnim czasie plan swój realizuje bez zarzutów. W ostatnim swoim meczu w 2010 roku podopieczne Jarosława Krysiewicza pokonały we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź aż 104:78, prezentując festiwal rzutów zza linii 6,75. Wynik spotkania "trójką" ustaliła Agnieszka Kułaga i była to 14. udana próba zawodniczek Tęczy w tym meczu.

- Trudno było dziś zmobilizować dziewczyny do lepszej obrony. Nie będę się jednak czepiał zespołu przed świętami. Zagraliśmy bardzo skutecznie. Nie pamiętam tylu "trójek" w jednym spotkaniu. Po raz pierwszy rzuciliśmy też ponad sto punktów. To na pewno cieszy - komentuje mecz na łamach panoramaleszczynska.pl Krysiewicz.

Wygrana nad ŁKS-em Siemens AGD była jedną z tych obowiązkowych do odniesienia, a leszczynianki kontynuowały w niej swoją znakomitą grę z czwartej kwarty meczu w Krakowie. Seryjne trójki oraz niesamowita skuteczność przełożyły się na efektowną wygraną. Marzeniem w Lesznie pozostaje fakt, żeby taką grę kontynuować już po przerwie świąteczno-noworocznej.

- Teraz dziewczyny dostaną kilka dni wolnego. Krajowy skład wróci do zajęć w poniedziałek. Amerykanki zameldują się w Lesznie już w nowym roku - zakończył szkoleniowiec Tęczy.

Leszczynianki do ligowej rywalizacji powrócą 8 stycznia, kiedy to rozegrana zostanie kolejna seria spotkań w Ford Germaz Ekstraklasie. Team Krysiewicza rozpocznie rok od mocnego uderzenia, gdyż w Toruniu zmierzy się z Energą, a po tygodniu podejmie Lotos Gdynia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×