Białoruski agent: Polska to szansa na piłkarski rozwój

Najlepsi zawodnicy białoruskiej Wyższej Ligi z chęcią zgodzą się na transfer do coraz bogatszych polskich klubów. Tak przynajmniej twierdzi białoruski agent piłkarski, Andrej Kabusz. Według niego Polska jest dla jego klientów znakomitą szansą na piłkarski rozwój.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Polskie kluby przeczesują białoruski rynek i zdaniem tamtejszych mediów w zimowym oknie transferowym do Polski przeprowadzi się kilku wyróżniających się zawodników tamtejszej ekstraklasy. Skąd zainteresowanie utalentowanych Białorusinów grą nad Wisłą?

- Nasi chłopcy na poziomie młodzieżowym odnoszą dobre wyniki. W ich wieku potrzebny jest dalszy progres i nie można być królem własnego podwórka. W Białorusi liczą się tylko dwa wielkie kluby, a pozostałe pracują na ich sukces - tłumaczy Kabusz.

Białoruski agent podaje przykład pomocnika Lecha Poznań, Siergieja Kriwca, który trafił do Kolejorza w styczniu tego roku i już zainteresowane są nim kluby z mocniejszych lig: - Spójrzmy na Kriwca, który wzbudził zainteresowanie w Europie, nawet klubów z Premier League. Przeprowadzka do Polski jest dużą szansą na piłkarski rozwój. Rosyjska liga jest silniejsza od polskiej, ale lepiej regularnie grać, niż siedzieć na ławce. W Polsce do 2012 roku praktycznie wszystkie drużyny ekstraklasy będą mieć nowy stadion. To olbrzymi krok dla rozwoju rozgrywek. W Polsce jest teraz piłkarski "boom". Dodatkowo, czego nie można powiedzieć o innych krajach, w Polsce nie ma ograniczeń co do zatrudniania zagranicznych zawodników.

Kabusz pilotuje między innymi przenosinami z Dynama Mińsk do Polonii Warszawa Aleha Wieraciły, która ma zostać dopięta jeszcze przed Nowym Rokiem: - Aleh ma duży potencjał, więc myślę, że wykonaliśmy dobry ruch. Myślę, że gra w Polsce będzie dobra dla jego rozwoju.

W najbliższych dniach wyjaśni się też sprawa transferu Andreja Honczara z Dnipru Mohylew do Cracovii. - Andrej Honczar przez cztery dni był na testach w Cracovii i zostawił po sobie dobre wrażenie. W tym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić. Dmitri Komarow też ma oferty z polskiej ligi, ale również Genclerbirligi i Vitesse Arnhem. Nim akurat najmocniej zainteresowani są Turcy - zdradza Kabusz.

Na celowniku polskich klubów w ostatnich tygodniach znaleźli się również inni Białorusini:

Władimir Jurczenko (napastnik Saturna Ramienskoje, ostatnio wypożyczony do Dnipru Mohylew) - Lech Poznań

Artur Lewickij (pomocnik Tarpedy Żodino) - Cracovia, Korona Kielce (ostatecznie podpisał 2-letni kontrakt z FK Homel)

Pawel Płaskonny (obrońca Niemenu Grodno) - Cracovia

Dmitri Werkowcow (obrońca Naftana Nowopołock) - niewymienione z nazwy polskie kluby

Witalij Rodionow (napastnik BATE Borysów) - Lech Poznań, Legia Warszawa

Dmitri Mozolewski (napastnik Dynama Brześć) - niewymienione z nazwy polskie kluby

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×