Nie potrafiliśmy pokazać tego, co mamy najlepsze

Euzebiusz Smolarek miał być liderem drużyny na mistrzostwach Europy, strzelać bramki i prowadzić ofensywę reprezentacji Polski. Tymczasem zawiódł, a nieźle zaprezentował się jedynie w spotkaniu z Chorwacją, które rozpoczął na ławce rezerwowych.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Teraz czuję się bardziej rozczarowany niż po mundialu w Niemczech - przyznał Ebi w rozmowie z Przeglądem Sportowym. - Nie chodzi o to, czy mieliśmy łatwiejszą grupę, po prostu jesteśmy o dwa lata starsi, dużo razem przeszliśmy i zyskaliśmy doświadczenie, a na dodatek za nami były bardzo udane eliminacje. Mieliśmy tutaj coś udowodnić, ale nie potrafiliśmy pokazać tego, co mamy najlepsze. Wielka szkoda - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×