Kalejdoskop w barwach Gwardzistek - relacja ze spotkania Impel Gwardia Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

Gwardia Wrocław po raz kolejny utarła nosa ekipie z Zagłębia Dąbrowskiego. Tauron MKS, podobnie jak w zeszłym roku, musiał zadowolić się wywiezieniem tylko jednego punktu z hali Orbita.

Miłosz Marek
Miłosz Marek

Od początku historii rywalizacji Gwardii i MKS faworyzowane dąbrowianki nie radziły sobie najlepiej na parkiecie we Wrocławiu. Podobnie miało być również w kolejnym podejściu ekipy z Zagłębia Dąbrowskiego do zdobycia twierdzy Orbita, bowiem podopieczne Waldemara Kawki czuły jeszcze skutki pobytu w Hiszpanii.

Problemów przyjezdnych nie było widać w premierowej odsłonie spotkania. Mimo słabego przyjęcia, MKS potrafił kończyć swoje ataki, w przeciwieństwie do gospodyń, które miały wyraźny problem ze sforsowaniem szczelnego bloku brązowych medalistek z poprzedniego sezonu. Pierwsza partia należała do środkowych ekipy z południa, które aż pięć razy skutecznie zatrzymały ataki Dolnoślązaczek. Kłopoty z dopisywaniem kolejnych oczek do swojego dorobku przyspieszyły dzieło zniszczenia w wykonaniu gości.

Sytuacja zmieniła się diametralnie w kolejnych dwóch odsłonach. Wówczas do głosu doszły zawodniczki Rafała Błaszczyka. Drugi i trzeci set był momentem chwały siatkarek grający na środku w barwach Gwardii. Maja Tokarska i Zuzanna Efimienko znalazły sposób na ataki dąbrowskiej drużyny. W połączeniu z lepszą dyspozycją w ataku musiało zapewnić upragniony sukces. Impel wyszedł na prowadzenie 2:1.

Po raz kolejny losy odwróciły się w czwartej części gry, kiedy walczyć o wszystko musiały przyjezdne. Dąbrowianki rzuciły do ataku resztki sił, jednak przyniosło to pożądany efekt w postaci zwycięstwa. Po raz kolejny obnażone zostały wszystkie braki wrocławianek. Nie najlepsze przyjęcie od razu odbiło się na rezultacie Gwardii. O wszystkim zadecydować miał tie-break.

Wymiana ciosów lepiej rozpoczęła się dla gospodyń, które wyczuły swoją szansę w starciu ze zmęczonymi siatkarkami z Zagłębia. O ich końcowym sukcesie zadecydowały pomyłki Tauronu, który w końcówce już zupełnie opadł z sił.

Impel Gwardia Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (18:25, 25:21, 25:15, 17:25, 15:11)

Gwardia:
Joanna Wołosz, Maja Tokarska, Bogumiła Barańska, Katarzyna Mroczkowska, Zuzanna Efimienko, Katarzyna Jaszewska, Aleksandra Krzos (libero) oraz Anna Witczak, Monika Czypiruk, Ewa Matyjaszek, Marta Sobolska

MKS: Lucie Muhlsteinova, Małgorzata Lis, Joanna Szczurek, Izabela Żebrowska, Ivana Plchotova, Matea Ikić, Krystyna Strasz (libero) oraz Marta Haładyn, Aleksandra Liniarska, Natalia Kurnikowska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×