Bernie Ecclestone: Zobaczymy co będzie po weekendzie

Szef Formuły 1 przyznał, że Grand Prix Bahrajnu jest zagrożone. Jednak w rozmowie z radiem BBC, Ecclestone wyraził nadzieję, że wyścig odbędzie się mimo zamieszek w mieście.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Popołudniem jednak znowu doszło do zamieszek. Po ustabilizowaniu sytuacji, w mieście znowu można było usłyszeć strzały. Na ulicę wyszło wojsko i zraniło kilku demonstrantów. W popołudniowej audycji w radiu BBC Bernie Ecclestone wyraził swoje zaniepokojenie.

Szef Formuły 1 przyznał, że sytuacja w Bahrajnie rano była pod kontrolą. - Musimy teraz poczekać i zobaczyć co się wydarzy przez weekend - powiedział. - Nie wiem co się wydarzyło popołudniem, ponieważ byłem w podróży. Powiedziano mi, że sytuacja pogorszyła w porównaniu do tego co się działo rano.

- Myślę, że powinniśmy poczekać i zobaczyć co się wydarzy przez weekend. Może dojdzie do jakiś zmian na lepsze
- zakończył Ecclestone.

Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) ma zebrać się w Barcelonie, aby omówić sytuację w Bahrajnie. Jeżeli Grand Prix zostanie odwołane, to nie odbędą się także testy przedsezonowe na torze Sakhir.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×