Bezradna Biała Gwiazda, Final Four dla Hiszpanek - relacja z meczu Wisła Can Pack Kraków - Halcon Avenida Salamanka
Nie będzie drugiego z rzędu turnieju Final Four Euroligi koszykarek z udziałem Wisły Can Pack Kraków. W drugim ćwierćfinałowym meczu podopieczne Jose Ignacio Hernandeza po raz drugi musiały uznać wyższość rywalek z Salamanki. Tym razem hiszpańska drużyna triumfowała różnicą 12 oczek.
Krzysztof Kaczmarczyk
Już po spotkaniu w Salamance trener Wisły Can Pack Kraków wspominał, że Halcon Avenida jest o krok przed Białą Gwiazdą. Wszyscy liczyli jednak, że ten krok uda się zniwelować w meczu przed własną publicznością. To miało dać wygraną i przedłużenie nadziei na drugi z rzędu Final Four Euroligi koszykarek. Niestety, krok, jaki dzieli obie drużyny, był zbyt duży do zniwelowania nawet w hali przy Reymonta 22.
Hiszpanki rozpoczęły znakomicie i po skutecznych akcjach Sancho Lyttle prowadziły już 6:0. Gospodynie szukały skuteczności, a gdy w końcu konto punktowe Białej Gwiazdy otworzyła Erin Phillips emocje rozpoczęły się na dobre. Gospodynie w chwilę zniwelowały straty i mogły kilkakrotnie wyjść na prowadzenie, ale swoich szans nie wykorzystały.
Nieskuteczna gra w ofensywie sprawiła, że rywalki nie miały problemów z powiększaniem swojej przewagi, która w pewnym momencie drugiej kwarty wynosiła już 14 punktów (17:31). Wtedy jednak gospodynie poderwały się do walki, a wszystko za sprawą Nicole Powell. Rozpędzoną amerykankę zatrzymała niestety dla Wisły Can Pack pani sędzina, która w kontrowersyjnej akcji odgwizdała trzecie przewinienie skrzydłowej Białej Gwiazdy. Wisła złapała jednak swój niezły rytm, a to dawało nadzieje na skuteczną pogoń po przerwie.
Gdy po kilku akcjach drugiej połowy meczu było 43:38 dla Halcon Avenidy, nadzieje odżyły. Niestety od tego momentu na parkiecie królowały przyjezdne. Krakowianki nie potrafiły umieścić piłki w koszu, a to bezbłędnie wykorzystały rywalki. Końcowe minuty meczu tej kwarty wygrały 17:2, a ostatnia akcja tej części meczu była prawdziwym game-winnerem. W 3 sekundy hiszpanki wyprowadziły akcję przez całe boisko, a Anna Montanana narzuciła z połowy boiska efektownego aley-oop'a do Anke DeMondt. Ta akcja ostatecznie odebrała wiarę w sukces Białej Gwiazdy.
W ostatniej części meczu nic nie mogło się już zmienić. Co prawda udało się zmniejszyć nieco rozmiary porażki, ale nie było żadnej wątpliwości, że to właśnie Halcon Avenida Salamanka jest drużyną lepszą i zasłużenie wywalczyła sobie awans do Final Four.
- Kluczem do wygranej okazało się wygranie walki na tablicach - powiedział po meczu opiekun hiszpańskiego zespołu Lucas Mondelo. Na tablicach królowały Sancho Lyttle oraz Erika DeSouza, które wykorzystywały wszystkie swoje atuty.
- Każdy jest smutny, ale to wielki sukces po raz drugi z rzędu dotrzeć tak daleko w rozgrywkach Euroligi. Oczywiście, że mogliśmy zagrać w tych meczach lepiej, ale niestety urazy nie pozwoliły nam optymalnie przygotować się do tej rywalizacji - dodał Jose Ignacio Hernandez, opiekun Białej Gwiazdy.
60:72
(11:17, 17:19, 12:21, 20:15)
-
![]()
do doTomek
Zgłoś komentarz
CCC nie miałoby żadnych szans nawet a łotewską drużyną z Rygi - taka prawda.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
doTomek
Zgłoś komentarz
a co ty na dziką karte.
bez niej już tak wesoło by nie było.
w zeszłym roku 5 miejsce, ciekawie co i w tym?
poza tym nie kazdy klub posiada tak budzet na takie zawodniczki a to gra duzo Czytaj całość
role w eurolidze, bynajmniej to ze jak najmniej amerykanek, a stabilna czolowka europy..
po za tym, gdyby np lotos aktualnym skladem grał, czy gorzow to tez byloby inaczej, nie pomijajac faktu ze i ccc radziłoby sobie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Tomek
Zgłoś komentarz
Te komentarze są żenujące. Ciekawy jestem kiedy Wasze kluby będą grały rok po roku w FF i 1/4 Euroligi? Podpowiem Wam: Nigdy :). Pozdrawiam
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
do Jarek:my to znaczy kto?trener jest od poprzedniego sezonu w którym wszedł do final-4. Czy już wtedy był?Błędy w każdym meczu,chłopie jako kolejny wybitny znawca,pokaż nam swoje cv i Czytaj całość
wystaw swoją osobę do przetargu na stanowisku trenera.Wszyscy będą się o ciebie bić,wygrasz każdy mecz,nie popełnisz błędu,reprezentacja też czeka na ciebie,powiedz kiedy zdobędziesz mistrzostwo świata?
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
jarek
Zgłoś komentarz
O tym że Józek jest fatalnym trenerem wiemy od dawna. Chłop nie mia żadnego pomysły na grę - w tym sezonie w każdym meczu popełnia kuriozalne błędy. Mam nadzieję że skupi się na Czytaj całość
swojej kadrze oraz że w przyszłym roku nie zasiądzie na naszej ławce trenerskiej.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
antek
Zgłoś komentarz
do Moje Polkowice !: no to masz rewelacyjne marzenia - gdybys nie wiedział to przez osiągnięcia Wisły Kraków oraz jej pozycji w Europie nasz związek otrzymał dwa miejsca w ELW. Czytaj całość
Zazdrość, zazdrość i jeszcze raz zazdrość. Wy w tym waszym kurniku zwanym pokowicami szybko koszykówki na najwyzszym poziomie nie zobaczycie. Na elw nie macie co liczyć zazdrośnicy.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Moje Polkowice !
Zgłoś komentarz
Marzenia się jednak spełniają. Życzyłem wszystkiego najgorszego Wiśle za to jej gwiazdorzenie i udało się. Z lepszym składem Wisła nie weszła do FF. Szkoda hahah. Tacy pewni się nie Czytaj całość
czujcie !. Spotkamy się w Pucharze a co do Gorzowa...Jak ktoś mówi " kiepski Gorzów ",żeby się tylko nie ździwił, jak Was rozwalą w półfinale ;D haha
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
tfu
Zgłoś komentarz
w zeszlym roku wisla wykorzystala miejsce cska i sie sliznela, brawo, ze umialy rozstawienie wykorzystac. w tym roku nie bylo takiego handicapu. mozliwosci wisly to 1/8, najwyzej 1/4 finalu i to Czytaj całość
wszystko. najgorsze, ze nieistotne, ze w tym roku znow wykupia lepsze polki za krezel i pawlak oraz wymienia z dwie gwiazdy na jeszcze wiekszego formatu. przegraja z znow, bo trener jest slaby. to powtarzam od roku.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
do kibic
Zgłoś komentarz
Masz racje bardzo mnie ucieszyła ta porazka,chociaż wstyd sie przyznać gdyż przegrana polskiego zespołu nie powinna cieszyć to ta akurat sprawiła mi wielką radość.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
dohernadeza
Zgłoś komentarz
Ludzie tak obiektywnie Wisła ma skład na finał i to spokojnie ale nie ten trener,szanuje ten klub
chyba najbardziej zasłużony ale Hernandez po prostu jest śmieszny w swoim tłumaczeniu Czytaj całość
Powell,Lauczanka jeszcze w środę grały swoje i nikt nie mówił o urazach,co do Filips i Kobryn to one faktycznie mogą być przemęczone ale nie można opierać gry na dwóch zawodniczkach.Ale to nie wszystko co chcę tu napisać patrzcie co on zrobił z Polkami żadna z nich nie idzie pod jego ręką do przodu Leciejewska najgorszy sezon,Pawlak szkoda mówić Dźwigalska ma już od niej wszystkie statystyki lepsze,Krężel fakt talentem nie grzeszy ale ręki do rzutów nie traci się z dnia na dzień to tylko Polki pamiętam też w zeszłym sezonie Zonową to samo więc gdzie ten trener nic nie piszę też o miejscu w lidze w poprzednim sezonie,fakt final four było ale szczęście też według mnie to tylko trener i nikt mnie nie przekona i nie chcę być złym prorokiem ale z Polkowicami będzie ciężko bo nie oszukujmy się z kiepskim Gorzowem było też ciężko nie wiem co by się działo gdyby tylko skuteczność Gorzowa wzrosła
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
Kobryn slaba -Leciejewska gra gorzej niz w Lotosie,Pawlak tez. a Jelavic..to wiatrak.. jezdziec bez glowy.Krezel to drewno .. sklad znowu do wymiany conajmniej 5 zawodniczek bez sensu.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
FAN
Zgłoś komentarz
ważne że Wisła w tym roku potwierdziła swoja markę w Europie, że ubiegłoroczny FF to nie przypadek! a może gdyby nie urazy to i z Salamanką dałoby się powalczyć. Teraz jednak nie ma Czytaj całość
co gdybać
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
damian
Zgłoś komentarz
może za rok się uda !
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (7)