Wynik ważny tylko dla gości - przed spotkaniem Indykpol AZS UWM Olsztyn - Fart Kielce

Już tylko jedna niewiadoma pozostała w grupie spadkowej przed ostatnim meczem drugiej fazy. Fart Kielce, który w sobotę zagra w Olsztynie z miejscowym Indykpolem AZS-em, może wygrać tę grupę, o ile pokona akademików. Dla olsztynian wynik spotkania nie będzie miał większego znaczenia. Tak jak przez cały sezon, pozostaną na końcu plusligowej tabeli.

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Grupa medalowa PlusLigi częściowo pauzuje, ale na dole tabeli rozgrywki trwają w najlepsze. W sobotę w hali Urania miejscowi akademicy zamkną drugi etap sezonu meczem z Fartem Kielce. Dla AZS-u jego wynik jest w zasadzie bez znaczenia. Olsztynianie tak jak rozpoczęli sezon, tak kończą fazę zasadniczą - na ostatnim miejscu. Inaczej sprawa ma się z przyjezdnymi. "Farciarze" ciągle mogą zająć pierwsze miejsce w grupie. Po piątkowym spotkaniu Jastrzębskiego Węgla z Pamapolem Wieluń kielczanie tracą do jastrzębian jeden punkt. Wystarczy więc wygrać w Olsztynie nawet w pięciu setach, aby uplasować się na siódmym miejscu tabeli PlusLigi. W takim wypadku Fart Kielce w fazie play-out ponownie spotka się z Indykpolem AZS-em Olsztyn.

Taka sytuacja rodzi pewne spekulacje, czy zespoły nie zechcą zakończyć spotkania wynikiem, który da im dogodniejszego rywala w kolejnej fazie rozgrywek. - Myślę, że tak jak to widać w sezonie, lepszym rywalem dla nas byłby Fart Kielce - mówi w wywiadzie dla strony klubowej olsztyński środkowy Dawid Gunia. - Sądzę, że jesteśmy w stanie wygrać zarówno z Fartem jak i Jastrzębskim Węglem, jednak wyniki w tym sezonie pokazały, który rywal bardziej nam "leży". Jednak zawodnik natychmiast rozwiewa wątpliwości co do ewentualnych kalkulacji. - Nie chcę obstawiać na kogo wpadniemy. Nigdy nie patrzę w ten sposób, że ktoś może kalkulować co się bardziej opłaca. Niektóre wyniki w tej rundzie są niespodzianką, ale nie chcę się doszukiwać tutaj jakiejś sensacji.

Mówiąc o dogodniejszym rywalu Gunia ma na myśli fakt, że zupełnie niedawno, bo 12 lutego jego zespołowi udało się wygrać wyjazdowe spotkanie z Fartem Kielce i to efektownie, bo 3:0. Z Jastrzębskim Węglem sztuka ta nie udała się akademikom ani razu, choć dwa z trzech meczów zakończyły się po tie-breakach.

Trudno jednak przypuszczać, żeby zawodnicy jednej bądź drugiej drużyny próbowali kalkulować podczas zawodów, bowiem każde zwycięstwo daje zespołom więcej pewności siebie. A ta będzie niezbędna w nadchodzącej, decydującej fazie sezonu. Dotyczy to nie tylko olsztynian, którzy rozczarowali swoją postawą, ale też i Farta. Kielecki beniaminek wprawdzie zaprezentował się na przestrzeni sezonu lepiej niż mu wróżono na początku rozgrywek, ale jego wyniki są wciąż bardzo nierówne. Czy zamknie drugą fazę zwycięstwem i pierwszym miejscem w grupie spadkowej, przekonamy się już w sobotę późnym popołudniem.

Początek spotkania o godz. 17.00, a portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×