Młody bydgoski talent idzie w ślady swojego ojca

Młody bydgoski pomocnik idzie w ślady swojego bardziej utytułowanego ojca. Mowa oczywiście o Macieju Kocie, który świetnie zadebiutował podczas sobotniego meczu z Chojniczanką.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Od czasu gdy do bydgoskiego klubu wrócił trener Adam Topolski w zespole nastały nowe porządki. Na kilkanaście godzin przed meczem szkoleniowiec wziął swoich piłkarzy na minizgrupowanie do podbydgoskiego Samociążka. To ma pomóc w konsolidacji drużyny przed najważniejszymi spotkaniami, a też ukrócić stosowany do niedawna proceder przez piłkarzy... regularnego odwiedzania nocnych klubów. Jak dowiedział się portal SportoweFakty.pl, kibice II-ligowca w piątek podzielili się na grupy i szukali w lokalach bawiących się zawodników.

Zabranie ekipy do Samociążka dobrze podziałało na młodych graczy. Szczególnie takich jak Maciej Kot. W Bydgoszczy ciągle mają w pamięci fantastyczny wyczyn jego ojca i wieloletniego kapitana - Jacka Kota. Kilkanaście lat temu podczas meczu z Lech w Poznaniu strzelił cztery bramki i przyczynił się do wygranej Zawiszy. W sobotę podczas meczu z Chojniczanką na boisku pojawił się jego młodszy syn i już w swoim debiucie strzelił przepiękną bramkę z dystansu. - Otoczyłem go troskliwą opieką. Właściwie traktuję go jak swojego syna - zażartował trener Topolski.

Sam zainteresowany był nieco przestraszony i zdeprymowany zainteresowaniem dziennikarzy. - Ojciec przed meczem mi mówił, że nie mam się denerwować - odpowiedział Kot. - Musiałem też wierzyć w swoje możliwości i grać jak potrafię. Zawsze jak pojawia się nowy trener, to pojawia się pewna presja. Dlatego chcieliśmy wygrać i być dalej w walce o I ligę.

Obserwatorzy są wręcz zachwyceni wychowankiem III-ligowego Chemika. - Poruszaniem się na boisku przypomina swojego ojca. Mały, ale za to filigranowy i dosyć zwinny. Widać, że drzemią w nim spore możliwości. przy Topolskim może się tylko rozwinąć - mówią trenerzy Zawiszy.

Niestety, są także i złe informacje. Do końca rundy wiosennej w barwach Zawiszy nie zobaczymy już doświadczonego pomocnika Łukasza Juszkiewicza. Były zawodnik Widzewa w ubiegłym tygodniu doznał kontuzji wiązadeł krzyżowych. Dlatego piłkarzy przed meczem z Chojniczanka wyszli na murawę z napisem - ''Juhas jesteśmy z Tobą''. Na szczęście do zdrowia powraca kapitan Marcin Łukaszewski. - Nie spodziewałem się, że zagram aż trzydzieści minut. Nie było u mnie jednak żadnej zadyszki i myślę, że podołałem trudom gry przeciwko Chojniczance - powiedział Łukaszewski.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×