Rożnica klas - relacja z meczu Organika Budowlani Łódź - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Siatkarki Muszynianki przyjechały w piątek do Łodzi z mocnym postanowieniem szybkiego zakończenia rywalizacji w 1. rundzie fazy play-off i zadanie w 100 procentach zrealizowały. Po niespełna 80 minutach było po wszystkim.

Piotr Ciesielski
Piotr Ciesielski

Niewielu kibiców Organiki Budowlanych spodziewało się w piątkowy wieczór emocji, więc frekwencja w łódzkim Pałacu Sportu, delikatnie mówiąc, nie powaliła na kolana. Gospodynie niespodzianki nie sprawiły i choć ambicji odmówić im nie można było, to umiejętności zdecydowanie leżały po stronie ekipy z Muszyny, która nie forsując specjalnie tempa, spokojnie wypunktowała swoje przeciwniczki.

Od samego początku, trzecie spotkanie fazy play-off między tymi drużynami, wyglądało tak, jak poprzednie dwa, rozegrane kilkanaście dni temu w Muszynie. Faworytki grały pewnie w ataku, gdzie brylowała Debby Stam-Pilon, a cenne punkty dokładały Joanna Kaczor i Aleksandra Jagieło, zaś łodzianki nie miały pomysłu na zaskoczenie czymś przeciwniczek.

Jedynie w drugiej partii pojawiła się szansa na wygranie "honorowego" seta przez Organikę. Prawdę mówiąc, niewiele wskazywało na emocjonującą końcówkę, gdyż Muszynianka prowadziła już 8:3 i 17:12, ale kilka ambitnych pogoni gospodyń pozwoliło im na doprowadzenie do remisu 23:23. Największa w tym zasługa Luany De Pauli, która rozgrywała bardzo dobre zawody, jednak była nieco osamotniona. W decydującym momencie drugiego seta więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z Muszyny. Najpierw punkt zdobyła Stam, a po chwili zablokowana została Katarzyna Bryda i choć Budowlane były o krok od zdobycia seta, to jednak kolejna partia padła łupem Muszynianki.

Na więcej łodzianek już nie było w piątek stać. Na parkiecie niepodzielnie rządziły siatkarki gości, ze znakomicie dysponowaną Katarzyną Gajgał na czele. W ostatniej partii zespół z Muszyny szybko wypracował sobie bezpieczną przewagę, którą utrzymywał aż do jej końca, wygrywając seta do 17, cały mecz 3:0 i w takim samym stosunku całą rywalizację w 1. rundzie play-off, nie tracąc przy tym choćby jednej partii i nie pozostawiając złudzeń, kto jest drużyną lepszą.

Po sensacyjnym poprzednim sezonie, w którym Organika zdobyła Puchar Polski i awansowała do czołowej czwórki PlusLigi Kobiet, w tym roku osiągnięty został cel minimum, a więc spokojne utrzymanie w lidze. Choć apetyty z pewnością były większe, to patrząc z perspektywy całego sezonu i problemów, głównie zdrowotnych, jakie trapiły ekipę z Łodzi, wynik ten przyjąć trzeba na zadowalający. O medale mistrzostw Polski bić się będzie natomiast Muszynianka - drużyna grająca w bieżących rozgrywkach najrówniej i będąca głównym kandydatem do złota. Na swoje rywalki siatkarki z Muszyny będą jeszcze musiały poczekać, gdyż wyłoni je rywalizacja Centrostalu Bydgoszcz z Aluprofem Bielsko-Biała, a w tej parze jak na razie jest remis 1:1.

Organika Budowlani Łódź - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (18:25, 23:25, 17:25)

Organika Budowlani: Echenique, Kosek, Szeluchina, Mirek, Bryda, De Paula, Ciesielska (libero) oraz Teixeira, Szymańska.

Bank BPS Muszynianka Fakro: Sadurek, Jagieło, Bednarek-Kasza, Kaczor, Stam-Pilon, Gajgał, Zenik (libero) oraz Wensink, Kaczorowska.

Sędziowie: Piotr Skowroński i Krzysztof Łygoński.

MVP: Debby Stam-Pilon (Muszynianka).

Stan rywalizacji: 3:0 dla Muszynianki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×