Czwartek w Bundeslidze: Koniec ery Ballacka, konkurent Matuszczyka zostaje w FC Koeln

Konrad Kostorz 16 Czerwca 2011, 15:49

Koniec ery Ballacka

- Ostatnie miesiące pokazały, że wielu młodych i utalentowanych graczy znakomicie się rozwinęło i ma świetne perspektywy. M.in. dzięki nim niemiecki zespół tak dobrze spisał się podczas MŚ 2010 w RPA - powiedział Michael Ballack, ogłaszając zakończenie reprezentacyjnej kariery, które nastąpi 10 sierpnia podczas meczu z Brazylią.

- Przedyskutowałem tę kwestię z Michaelem podczas naszego ostatniego spotkania w marcu. Później jeszcze nieraz rozmawialiśmy przez telefon. Jestem pełen zrozumienia dla jego decyzji i chciałbym mu podziękować za to jak wiele dobrego wniósł do niemieckiego futbolu - ocenił Joachim Loew. - W ostatniej dekadzie był bardzo ważnym i wiodącym zawodnikiem reprezentacji, który wniósł ogromny wkład w wielki sukces na mundialu w 2002 roku, gdy dotarliśmy do finału - pochwalił starszego kolegę kapitan DFB-Team, Philipp Lahm.

Z mieszanymi uczuciami decyzję przyjęli włodarze Bayeru Leverkusen, gdzie pochodzący z Goerlitz 34-letni pomocnik występuje od ubiegłego sezonu. - Żałujemy, że tak się stało, ponieważ wierzyliśmy, że Ballack będzie jeszcze ważnym ogniwem kadry - powiedział właściciel Wolfgang Holzhaeuser. - Teraz będzie mógł w pełni skoncentrować się na grze w klubie, a mamy ambitne plany i w Bundeslidze, i w Champions League - dodał Rudi Voeller.

Ballack zadebiutował w kadrze w 1999 roku w meczu ze Szkocją. Aż do ubiegłorocznych MŚ wystąpił we wszystkich najważniejszych imprezach, łącznie rozgrywając 98 spotkań, w których zdobył 42 gole. Od 2004 do 2010 roku były piłkarz Bayernu i Chelsea był kapitanem reprezentacji. - Wszyscy chcemy, by jego pożegnanie wypadło godnie i uroczyście. Pojedynek z Canarinhos będzie prawdziwym klasykiem, w którym Ballacka będzie mógł poprowadzić zespół z opaską kapitańską - zapewnił Wolfgang Niersbach, sekretarz generalny DFB.

Klose dziękuje Bayernowi

- Składam podziękowania klubowi za te 4 lata. Spędziłem w Bayernie świetny czas, a teraz po prostu obrałem inną drogę - i tyle. Gdy straciłem miejsce w składzie na rzecz Mario Gomeza, nie było mi łatwo. Ostatnio przeprowadziłem udane rozmowy z nowym trenerem Juppem Heynckesem, ale nie przekonały mnie one do zmiany zdania. Lazio to klub głodny sukcesów tak jak ja. Nasz udział w Lidze Europejskiej w przyszłym sezonie zapowiada się ekscytująco - skomentował swój transfer na Stadio Olimpico Miroslav Klose.

VfB znalazło następcę Traescha

Niespełna dzień po ogłoszeniu odejścia ze Stuttgartu Christiana Traescha (prawdopodobnie za 12 mln euro przejdzie do Wolfsburga) władze klubu zakontraktowały 20-krotnego reprezentanta Danii Williama Kvista. Grający na pozycji defensywnego pomocnika były już gracz FC Kopenhagi podpisał 4-letni kontrakt z klubem Frediego Bobicia.

- To dla nas spore wzmocnienie. Kvist sprawi, że będziemy mieli znacznie więcej możliwości w środku pola - cieszy się trener Bruno Labbadia. - Zrealizowanie tego transferu było jednym z naszych priorytetów w obecnym okienku transferowym - ocenił Bobić.

Nie tylko Peszko zostaje w FC Koeln

Armando Petit podjął decyzję o przedłużeniu kontraktu z FC Koeln. 34-latek w minionym sezonie miał pewne miejsce w składzie, o ile nie był kontuzjowany, co zdarzało się bardzo często. 57-krotny reprezentant Portugalii, który na RheinEnergieStadion występuje od 2008 roku, podpisał umowę do 30 czerwca 2012 roku.

Tym samym zespół Stale Solbakkena (dotychczas grający systemem 4-2-3-1), przynajmniej w środku pola, jest już skompletowany. Defensywnymi pomocnikami w nowym sezonie będą obok Petita Adam Matuszczyk, Martin Lanig i Kevin Pezzoni. Na lewym skrzydle bezapelacyjnym nr 1 pozostanie Lukas Podolski. O pozostałe dwa miejsca bój stoczą Sławomir Peszko, Mato Jajalo, Adil Chihi i Christian Clemens.

Władze Koziołków są natomiast coraz bliższe pozyskania lewego obrońcy Saschy Riethera z Wolfsburga. - Mam nadzieję, że zrealizujemy ten cel - ocenił Volker Finke. Kolejnym nowym nabytkiem 10. drużyny Bundesligi może zostać, zdaniem greckich mediów, 31-letni defensor Jean-Alain Boumsong występujący obecnie w Panathinaikosie, a przed laty piłkarz Juventusu i Lyonu.

Sparing Schalke z Realem odwołany

Szumnie zapowiadane starcie Raula z byłymi kolegami z Madrytu nie dojdzie do skutku. Królewsko-niebiescy nie dogadali się z Królewskimi co do terminu rozegrania pojedynku. - Real i Schalke pozostają mocno zainteresowane meczem towarzyskim i w kolejnych latach będą do niego dążyć - oznajmili włodarze zdobywców Pucharu Niemiec.

Werder bliski pozyskania duetu obrońców

Już w najbliższych dniach do Bremy powinien trafić Lukas Schmitz. - Zgodził się na transfer, teraz tylko musimy dogadać się z Schalke - poinformował Klaus Allofs. Negocjacje prawdopodobnie pójdą gładko, ponieważ klub z Gelsenkirchen chętnie pozbędzie się 22-letniego lewego defensora. Ponadto bliski przenosin z Milanu na WeserStadion jest Sokratis Papastathopoulos. Niewykluczone, że 23-letni Grek przejdzie do Werderu w ramach rocznego wypożyczenia.

Mathijsen wciąż będzie grał z van Nistelrooy'em

Za około 2 mln euro Joris Mathijsen wkrótce trafi do Malagi. - Jeśli mam odejść, to chciałbym grać w Anglii lub Hiszpanii - powiedział niedawno 31-letni Holender. W mającym mocarstwowe plany klubie Primera Division środkowy obrońca spotka rodaka Ruuda van Nistelrooy'a, który również pożegnał się z Hamburgiem. Frank Arnesen ma już następcę Mathijsena. Mowa o pozyskanym z Chelsea Jeffrey'u Brumie.

Legenda Borussii: BVB jest sexy jak nigdy

Bohater finału Ligi Mistrzów z 1997 roku Lars Ricken chwali Juergena Kloppa. - Jako koordynator w pracy z młodzieżą nie mogłem marzyć o lepszym współpracowniku - powiedział 34-latek. - Dzięki niemu klub jest sexy jak nigdy. Talenty wiedzą, że nie ma dla nich lepszego klubu w Niemczech niż Borussia, właśnie z powodu Kloppa. Jego filozofia polega na bezwarunkowym stawianiu na młodych zawodników - stwierdził w rozmowie z Bildem Ricken.

Występujący w Borussii od 1993 do 2008 roku pomocnik jako przykład właściwej postawy szkoleniowca podał osobiste rozmowy z 15-latkiem i jego rodzicami, mające skłonić go do podpisania kontraktu. W ten sposób Klopp miał wyłowić talenty Kevina Grosskreutza, Marcela Schmelzera i Marvina Bakalorza oraz doprowadzić do sprowadzenia Ilkaya Gundogana, Moritza Leitnera i Shinji Kagawy.