Radosław Wasiak: Będziemy starać się o organizację turnieju o "dziką kartę"

Europejska Federacja Piłki Ręcznej przyznając drużynie Vive Targi prawo gry w turnieju o "dziką kartę", dała kielczanom szansę walki o fazę grupową Champions League. Kielecki klub zapowiada, iż ubiegał się będzie o organizowanie imprezy.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Po tym jak w minionych rozgrywkach Ligi Mistrzów drużyna Vive Targi Kielce trafiła do "grupy śmierci", z której nie udało jej się awansować do najlepszej szesnastki zespołów w Europie, celem kielczan była obrona mistrzowskiego tytułu w polskiej lidze i ponowna próba podboju europejskich parkietów. Jednak po niespodziewanej porażce w finale PGNiG Superligi z Orlen Wisłą Płock plany ekipy Bogdana Wenty spełzły na niczym. Kiedy wydawało się, że kielczanie będą musieli zadowolić się grą w dużo mniej prestiżowym Pucharze Zdobywców Pucharów władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej przyznali polskiej ekipie przepustkę do gry w turnieju o "dziką kartkę".

- Na pewno, duży wpływ na tę decyzję miała nasza obecność w Champions League przez ostatnie dwa sezony, kiedy osiągnęliśmy w Europie dobre rezultaty. Oprócz strony sportowej, myślę, że wpływ na decyzję Komitetu Wykonawczego EHF miała także atmosfera wokół piłki ręcznej jaka panuje w Kielcach. Kibice w Hali Legionów niejednokrotnie stwarzali na meczach Ligi Mistrzów atmosferę, o której mówiło się w całej Europie - mówi Radosław Wasiak, dyrektor sportowy kieleckiego klubu.

Szczypiorniści Vive Targi Kielce o fazę grupową LM walczyć będą z trzema innymi zespołami: hiszpańskim Cuatro Rayas Valladolid, niemieckim Rhein-Neckar Löwen oraz francuskim Dunkerque HB Grand Littoral. Turniej odbędzie w pierwszy weekend września, jednak nie podjęta została jeszcze decyzja, która z "siódemek" będzie jego gospodarzem. W uprzywilejowanej sytuacji jest ekipa hiszpańska, bowiem zespół z tego kraju triumfował w ostatniej edycji tych prestiżowych rozgrywek. Również kielecki klub będzie się starał o organizację turnieju. - Bardzo cieszymy się z tego, że uda nam się powalczyć o grę w Lidze Mistrzów sezonu 2011/12. Oczywiście będziemy się starać o organizację turnieju o "dziką kartę" w Kielcach - zapewnia.

Do fazy grupowej awansuje tylko zwycięzca. Gdyby kielczanom udała się ta sztuka, a Orlen Wisła Płock pomyślnie przebrnęłaby przez turniej kwalifikacyjny, to po raz pierwszy pośród najlepszych europejskich drużyn znalazłyby się aż dwa polskie zespoły.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×