Marcin Możdżonek: Byliśmy śnięci

Reprezentacja Polski pokonała w Płocku Portoryko 3:1. Pomimo zwycięstwa biało-czerwoni zaprezentowali się słabo. Marcin Możdżonek po meczu stwierdził, że przyczyną nie najlepszej dyspozycji podopiecznych Andrei Anastasiego był krótki okres aklimatyzacji po meczach wyjazdowych.

Piotr Stosio
Piotr Stosio

- Bardzo cieszymy się z wygranej. W dodatku odniesionej za trzy punkty. Może styl gry nie był najwyższych lotów, ale osiągnęliśmy wyznaczony cel - powiedział zdawkowo wyraźnie zmęczony meczem środkowy Marcin Możdżonek.

Biało-czerwoni nie zachwycili. W pierwszych dwóch setach mieli problemy z szybko rozegranymi atakami portorykańskiej drużyny. Możdżonek przyczyn gorszej dyspozycji szukał w aklimatyzacji. - Przez pierwsze dwa, trzy dni po powrocie do Polski chodziliśmy śnięci, najgorsze na szczęście już za nami. Mam nadzieję, że w sobotę również wygramy - powiedział zawodnik Skry Bełchatów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×