Nicki Pedersen dla SportoweFakty.pl: Kontuzja nie przeszkadza mi w jeździe

W sobotę o godzinie 19.00 rozpocznie się Grand Prix Polski. Po piątkowym treningu na MotoArenie Nicki Pedersen przyznał, że odczuwa ból w kolanie, jednak uraz nie przeszkodzi mu w występie na toruńskim torze.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

W poniedziałek duński żużlowiec upadł na tor podczas ostatniego wyścigu meczu między Wolverhampton Wolves a Peterborough Panters. Jak się okazało były mistrz świata ma problemy z więzadłami wewnętrznymi w prawym kolanie. Uraz nie okazał się jednak bardzo poważny. - Jeżeli chodzi o moje kolano, to cały czas czuję ból w prawej nodze. Kontuzja nie przeszkadza mi w jeździe. Wspomagam się lekami przeciwbólowymi i zimnymi okładami. Nie jest to poważna kontuzja, która uniemożliwiłaby mi występ w Grand Prix, jednak jestem w ciągłym kontakcie z moimi lekarzami w Danii - powiedział Nicki Pedersen.

Według Duńczyka toruński tor wymaga bardzo szybkiego sprzętu. - Dużo uwagi poświęciłem na spasowanie mojego sprzętu do tego toru. Trzeba mieć tutaj mocne motocykle i starać się wybierać odpowiednie ścieżki, aby być szybkim. To dobry tor do ścigania, ale trzeba trochę doświadczenia na nim, aby skutecznie tutaj rywalizować - stwierdził.

Nicki Pedersen zajmuje obecnie 9. miejsce w klasyfikacji generalnej IMŚ. Dla duńskiego zawodnika każde zawody mają taki sam priorytet. Mimo wszystko żużlowiec Caelum Stali ma nadzieję, że uda mu się dobrze zaprezentować podczas Grand Prix w Gorzowie. - Moja sytuacja w klasyfikacji nie jest najlepsza, ale zarazem nie beznadziejna. Zostało jeszcze kilka turniejów do końca sezonu. W każdym z nich dam z siebie wszystko. Na pewno w Gorzowie liczę na udany występ - zakończył.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×