Ostrowczanie wciąż nie potrafią wygrać u siebie - relacja z meczu KSZO SSA Ostrowiec - Wigry Suwałki

Piłkarze KSZO SSA Ostrowiec Św. po raz kolejny nie potrafili zdobyć pełnej puli na własnym obiekcie. Tym razem podzielili się zdobyczą punktowa z ekipą Wigier Suwałki, remisując bezbramkowo po nudnym i słabym meczu.

Anna Soboń
Anna Soboń

Początek spotkania zupełnie nie zapowiadał emocji w pojedynku miedzy ekipa KSZO SSA Ostrowiec Św. i Wigry Suwałki. Gospodarze rozpoczęli spotkanie bez pomysłu na pokonanie rywala i nawet dośrodkowania ze stałych fragmentów gry nie przyniosły zamierzonego rezultatu. W 2. minucie niemieckiego napastnika Andre Stratmanna uprzedził obrońca z Suwałk, a indywidualna akcja Mateusza Mąki nie została zrozumiana przez kolegów z zespołu i futbolówkę przejęła ekipa przyjezdna. Jakby tego było mało co chwila na pozycji spalonej znajdował się Paweł Kozub, który w ostatniej chwili zastąpił w wyjściowym składzie Tomasza Personę, który ma kontuzjowane kolano. Dopiero w 17. minucie odpowiedzieli goście: na groźniejsze uderzenie z dystansu zdecydował się Audrius Brokas, ale na raty strzał wybronił Rafał Misztal. Zachęcony tą akcją Willer przedarł się lewą stroną, jednak w końcu piłkę odebrał mu Piotr Klepczarek. Chwilę później z rzutu rożnego w pole karne zespołu z Suwałk dośrodkował Mąka, ale główka Stratmanna była zbyt lekka, żeby zaskoczyć bramkarza gości. Nie minęło pół godziny gry, a z dobrej strony pokazał się Gražvydas Mikulėnas, którego dogranie w ostatniej chwili wślizgiem wybronił ostrowiecki golkiper. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy jakby oba zespoły podkręciły minimalnie tempo. Z ponad 20 metrów na strzał zdecydował się Klaudiusz Łatkowski, jednak piłka poszybowała nad bramką, a chwilę później piłkę głową nad bramką przeniósł kapitan KSZO SSA Radosław Kardas. W dobrej sytuacji powinien znaleźć się Kozub, jednak po dośrodkowaniu Jakuba Kapsy wzdłuż linii bramkowej piłkarz spóźnił się i nie zamknął akcji. Ostatnim akcentem nudnawej pierwszej części spotkania było uderzenie Adama Pomiana zza pola karnego, które bez problemów wybronił Misztal.

W drugiej odsłonie meczu to ekipa z Suwałk przejęła inicjatywę i próbowała stworzyć sobie dogodną okazję do zdobycia bramki. W 60. minucie na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydował się Willer, jednak piłka nie znalazła drogi do siatki rywala. Cztery minuty później Kamil Dziadowicz, który chwilę wcześniej zmienił Stratmanna, dostał podanie od Kapsy, jednak na 6 metrze próbując uderzyć zderzył się z bramkarzem Wigier. Po tej sytuacji ostrowczanie zaczeli bardziej zdecydowanie atakować bramkę gości. Po dograniu Klepczarka, z 16 metrów uderzył Mąka, jednak poprzeczka uratowała Wigry przed stratą gola. Doskonałej okazji do zmiany rezultatu w 73. minucie nie wykorzystali gospodarze. Po aucie dla KSZO SSA, Przemysław Makarewicz interweniował w polu karnym i niewiele zabrakło do gola samobójczego, jednak piłka uderzyła w poprzeczkę, a dobitka Dziadowicza poszybowała tuż nad bramką Karola Salika. Chwilę później oczy kibiców i zawodników gospodarzy zwróciły się na sędziego, który nie odgwizdał zagrania ręką obrońcy pomarańczowo-czarnych w polu karnym i nie pokazał na rzut karny dla Wigier. W 74. Minucie to ekipa przyjezdna była w opałach, bo na strzał zdecydował się Mąka, jednak mocne uderzenie pomocnika KSZO SSA zablokował Makarewicz. Na dziesięć minut przed końcem spotkania po składnej dwójkowej akcji Mikulėnasa i Yago, piłkę po strzale tego ostatniego z linii bramkowej wybił Stachurski. Ostrowiecka ekipa próbowała jeszcze zagrozić bramce rywala wysyłając do ataku nawet swojego etatowego stopera, jednak Kardas także nie znalazł sposobu na Salika w tym meczu. Ostatnim akcentem spotkania, po niecelnej główce Daniela Dylewskiego, przy linii bocznej starli się ze sobą Kapsa i Tomas Statkevičius, którzy za swoje zachowanie obejrzeli żółte kartoniki.

Zgromadzonych na trybunach kibiców poziom spotkania z pewnością rozczarował. KSZO SSA grał bez pomysłu, nic więc dziwnego, że pomarańczowo-czarni wciąż pozostają bez zwycięstwa na własnym obiekcie.

Komentarze trenerów:

Zbigniew Stefaniak (trener KSZO SSA): Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać, podobnie jak drużyna gości, jednak nie od dzisiaj gra ofensywna sprawia nam wiele kłopotów. Jeszcze na wyjeździe potrafimy sobie z tym poradzić, to u siebie ta presja jest tak duża, że jesteśmy usztywnieni i trudno nam o piękną grę. Jak było widać w meczu z ekipą z Suwałk dało się zauważyć sporo niepotrzebnych indywidualnych strat - wręcz dziecinnych, które nie maja prawa się zdarzyć, jednak jeśli presja wzrasta, to takie sytuacje również się zdarzają. Stąd mamy problem ze zdobywaniem bramek i stwarzaniem sobie okazji, których w tym meczu za wiele sobie nie stworzyliśmy. Będziemy się martwic dalej i wydzierać punkt po punkcie, bo na pewno łatwo nam w lidze nie będzie.

Donatas Vencevičius (trener Wigier): Bardzo różnie traktują nas sędziowie. W meczu z Okocimskim Brzesko za taka samą rękę w polu karnym arbiter podyktował rzut karny, natomiast tutaj nie zagwizdał. Bardzo chcieliśmy wu grac w Ostrowcu Świętokrzyskim, jednak czeka mnie poważna rozmowa z moimi zawodnikami, bo nie wszyscy dali z siebie wszystko na boisku, a takiego zachowania ja tolerować nie będę.

KSZO SSA Ostrowiec Św. - Wigry Suwałki 0:0

Składy:

KSZO SSA Ostrowiec Św.: Misztal - Stachurski, Klepczarek, Kardas, Łatkowski - Kapsa, Dylewski, Kostrubała, Kozub (69' Nogaj) - Mąka (83' Żak) - Stratmann (62' Dziadowicz).

Wigry Suwałki: Salik - Słowicki (86' Ł. Walicki), Makarewicz, Darda, Statkevičius - Świerzbiński, Niewulis, Willer, Pomian - Brokas (55' Yago), Mikulėnas.

Żółte kartki: Mąka, Kapsa (KSZO) - Niewulis, Mikulenas, Statkievicius (Wigry).

Sędzia: Tomasz Piróg (Kraków).

Widzów: 800.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×