Krakowiacy i Górale - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia

W pierwszym piątkowym meczu 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmie przed własną publicznością Cracovię. Z racji sytuacji obu drużyn w tabeli to spotkanie o przysłowiowe "6 punktów".

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Górale z 9 punktami na koncie zajmują 9. pozycję, a Pasy z 5 "oczkami" zamykają tabelę ekstraklasy. W razie swojego zwycięstwa bielszczanie odskoczą od grupy broniącej się spadkiem, jeśli natomiast wygra Cracovia, "ściągnie" beniaminka w okolice strefy spadkowej.

- Jedziemy do Bielska po jak najlepszy wynik. Z psychologicznego punktu widzenia trzy punkty zdobyte w Bielsku dodadzą nam pewności siebie w kolejnych spotkaniach, a w drużynę Podbeskidzia wedrze się jakieś zdenerwowanie. Tabela od miejsca 16. do 9. jest "spłaszczona" - przekonuje trener krakowian, Dariusz Pasieka. Opiekun Podbeskidzia, Robert Kasperczyk ma jednak inne zdanie: - Już mecze z Lechią Gdańsk i ŁKS-em Łódź określano mianem meczów za "6 punktów". Za wcześnie na to by, szufladkować drużyny. Dopiero wiosna pokaże, kto będzie się bronił przed spadkiem, a kto walczył o mistrzostwo i awans do pucharów.

Atutem Podbeskidzia będzie bez wątpienia gra na własnym boisku. W minionym sezonie, kiedy walczyło o awans do ekstraklasy, na swoim stadionie nie przegrało ani jednego meczu, w bieżących rozgrywkach ten bilans nie wygląda już tak imponująco, ale i tak goście w Bielsku-Białej nie mają łatwej przeprawy. Z drugiej strony Cracovia w tym sezonie punktuje tylko na wyjazdach, a trener Pasieka liczy na powtórkę ze swojego debiutu w Pasach przeciwko Górnikowi w Zabrzu, gdzie jego zespół sięgnął po komplet punktów. - Moja drużyna swobodnie czuje się na wyjeździe i chcemy w Bielsku pokazać to samo, co w Zabrzu. Tam byliśmy "teamem", pomagaliśmy sobie na boisku, widać było, że koniecznie chcemy wygrać. Jeśli to powtórzymy, mamy szanse przywieźć do Krakowa jakąś zdobycz - mówi trener Cracovii.

Robert Kasperczyk ma komfortową sytuację przy wyborze składu na piątkowy mecz: do zdrowia wrócili bowiem kontuzjowani ostatnio Adam Cieśliński, Piotr Koman i Piotr Malinowski, a nikt nie pauzuje za kartki. Gorzej wygląda to w zespole z Krakowa: kontuzjowani są Hesdey Suart i Bruno Żołądź, niepewny występu jest Sławomir Szeliga, a Aleksandr Suworow jest zdyskwalifikowany.

Będzie to trzecie oficjalne spotkanie tych drużyn w historii. Do tej pory rywalizowały ze sobą w sezonie 2003/2004 na boiska ówczesnej II ligi (dziś I) i oba mecze wygrała Cracovia: 3:0 w Bielsku oraz 3:2 w Krakowie. Ten drugi był szczególny: po I połowie Podbeskidzie wygrywało 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3, a zwycięskiego gola dla Pasów zdobył w doliczonym czasie gry II połowy Michał Świstak.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia / pt. 14.10.2011 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Podbeskidzie: Bąk - Cienciała, Dancik, Konieczny, Król - Sokołowski, Koman, Łatka, Cohen, Patejuk - Sikora.

Cracovia: Gąsiński - Struna, Hosek, Kosanović, Nykiel - Bartczak, Radomski - Visnakovs, Ntibazonkiza, Cahalon - Niedzielan.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia
Wyślij SMS o treści SF CRACOVIA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia
Wyślij SMS o treści SF CRACOVIA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×