Widzew pozostaje silny

W ekipie Widzewa Łódź pełna mobilizacja. Po czwartkowym uchyleniu przez PZPN decyzji Trybunału Arbitrażowego o degradacji łódzkiego klubu o jedną klasę rozgrywkową, wszyscy w klubie zacierają ręce. Tym bardziej, że jak na pierwszoligowy klub, Widzew dysponował będzie bardzo mocną kadrą.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Mimo że czołowymi piłkarzami Widzewa (m.in. Bartoszem Fabiniakiem, Tomaszem Lisowskim i Piotrem Kuklisem) interesowały się kluby z ekstraklasy, każdy z wymienionych piłkarzy pozostaje w Widzewie. - Nie zamierzaliśmy wyprzedawać czołowych piłkarzy, w szczególności za bezcen, jak niektóre klubu by się spodziewały. Zresztą gdzie im będzie tak dobrze jak u nas? Płacimy regularnie, a pensje zostały utrzymane na poziomie ekstraklasy - mówi w rozmowie z Przeglądem sportowym właściciel Widzewa Sylwester Cacek.

Do tego włodarze klubu nie wykluczają dodatkowych wzmocnień. Jak na razie, nowym "Widzewiakiem" został pomocnik Zagłębia Sosnowiec Vladimir Bednar. Jako następni, którzy podpiszą kontrakty wymieniani są Jakub Grzegorzewski (ostatnio Górnik Łęczna) i Czech Roman Dobes (Dynamo Tibilisi).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×