Zawiedli w najważniejszym momencie - podsumowanie sezonu w wykonaniu Unibaksu Toruń

, a moje damy do towarzystwa obecnie to żona i trzy córki tak więc wieczory przynoszą inne emocje, ale też pozytywne. Dobrze że dostrzegasz wątłą nić porozumienia , bo po to ją wysnułem (nie bez Twojej pomocy). To rokuje na przyszłość wieloma dyskusjami o żużlu na poziomie z dziś i wczoraj ,no może jeszcze z chwili przed meczem z resztą świata i dalej się nie cofajmy . Co do środkowej części Twojej wczorajszej odpowiedzi , to jak już powiedziałem temat półfinału ja dla siebie zamykam , wszyscy są okopani na zajętych pozycjach tak głęboko, że nawet publiczne zdjęcie obejmujących się Balińskiego z Karolem Ząbikiem i Dworakowskiego ze Stępniewskim nie jest w stanie doprowadzić tu do zbieżności zdań. Tematy do dyskusji wypłyną same , ten jest już z brodą . Pozdrawiam.

zaglądam na S-F i widzę Twój merytoryczny wpis. Czyżby jakaś wątła nić porozumienia?!Co do kary, czy była słuszna czy nie, nie mi o tym roztrząsać. Była i już. Moim zdaniem kara zawsze będzie jeśli zawody zostaną z tej czy innej przyczyny opóźnione, bo tak mówi regulamin. Jedno jest pewne, Kryjom nie ma co się pokazywać w Lesznie, bo to on zaczął całe zamieszanie, a słowa Jarka Hampela, że Unia jeździła w tym sezonie na trudniejszych torach były prawdą i nie chodzi mi o mecz z Marmą Rzeszów, kiedy to rzeczywiście popełniono błąd, ale np mecz ze Spartą czy Włókniarzem, które to drużyny nie miały żadnych zastrzeżeń do toru, tylko jechały o jak najlepszy wynik. Stąd moje wnioski, że Unibax nie chciał jechać na takim torze, bo nie widział żadnej szansy na wywiezienie korzystnego rezultatu z Leszna. Co do wspólnego piwa, jestem jak najbardziej za i nie piszę tego pod wpływem dzisiejszej imprezy, która nastawiła mnie jeszcze bardziej pozytywnie, ale myślę, że mielibyśmy sporo wspólnych tematów do omówienia na tematy żużlowe. Pozdrawiam i przepraszam za brak ładu i składu w moim wpisie, ale kilka ostrych drinów zrobiło swoje... :)

perpetum mobile , bo Ci o nickach wymienionych przez Ciebie połączeni wraz ze mną nie tylko byciem z Torunia ( celowo pomijam słowo wielkiego bo mam nadzieję że etap wzajemnego sprawdzania lotności żartu,snucia intrygi ,woalowania obelgi mamy za sobą ) napędzani jesteśmy przez bronka , nicka , dau - a (kurcze aż prosi sie tu o inną literę , ale chyba za to moderator wczoraj mnie wyciął),AvT , itd aż po Ciebie. Tak więc jak już powiedziałem nikt tu nikogo nie przekona do swojego zdania. Ja po raz kolejny przyznam , że tego dnia na tym torze Toruń był słabszy, że zawodnicy powinni być zwarci i gotowi do jazdy , a nie rozkojarzeni przepychanką funkcyjnych . I kolejny też raz powtórzę: po trzech dniach upału tor przygotowywany do zawodów zgodnie ze sztuką wygląda inaczej , a przynajmniej porównywalnie na całej szer. i dł. Dlatego kara jest i to potwierdza znamiona wykroczenia, a wynik został wypaczony itd.. Tylko po co ? Idzie nowy sezon czas na nowe emocje , a nie wytykanie kto był w tym roku czwarty , a kto dwa sezony wcześniej szósty . Na tym kończę przepychankę o półfinał 2011r mecz nr 1 -idę nalać sobie małego Jacka Danielsa i machnę go za Twoje zdrowie i lepszy sezon 2012 , lepszy dla wszystkich i dla samej S.E. choć regulamin tego nie zwiastuje. Pozdrawiam i może kiedyś jednak ten browar i zawody ?

więc cały tor był zły czy pierwszy łuk. Ja byłem na meczu, widziałem tor z bliska i był wszędzie taki jak na tym zdjęciu. Torunianom jednak nie pasował i dlatego zaczęli podnosić larum. Ale pit ma rację, nikt nikogo nie przekona do swoich racji, z tym ze to nie ja dymię ale Holderowa,Piernik, kawior namor i jeszcze wielu innych na tym forum. Co ich łączy? Są z wielkiego Torunia. Ja zaś, małomiasteczkowy Leszczynianin, przedstawiam tylko kontrargumenty, które nie są żadnym bełkotaniem, ale właśnie prawdą! A jak namor, nie rozumie sarkazmu to niech nie odpisuje, bo to świadczy o nim. No ale jego poziom to co innego, bo to poziom toruński! A zaproszenia nie zignorowałem, tylko wysłałeś mi je pit na dzień przed zawodami, a ja miałem już inne plany. Może jeszcze kiedyś... Pozdrawiam :)

polegala na tym aby przeciwnika zalatwic juz na 1-luku .To zdjecie tylko potwierdza podstawowy zarzut:tor nie byl jednakowy na calej dlugosci jak tego wymaga regulamin.Na koniec;zabraklo ci argumentow i w bezsilnej zlosci zaczynas cos belkotac o spreparowanych czterech literach na powiekszonym zdjeciu.Poziom zaiste leszczynski.

ale zignorowałeś . Nikt tu nikogo nie przekona do swoich racji , a obelgi się mnożą . My po dobrym sezonie zasadniczym skisiliśmy P.O. gdyż nie potrafimy jeździć na selektywnym , perfekcyjnie przygotowanym torze w Lesznie , a Wy macie srebro za cenę kary około 80000,00pln - widocznie tyle ono warte. Nawet jeżeli przez te wszystkie protesty Toruń stracił w oczach reszty kibiców w Polsce , to czy U.L . KRÓLOWA JEDYNA coś w nich zyskała? Ja wątpię . Wczoraj moderator zaparł się i moje komentarze pod pit nie szły , cóż dziś łagodniej to może... nie będę musiał podpisywać się stiv. Pozdrawiam .

one mają urok swoją drogą) ale nic nie zmieni tego, że Unibax był za słaby na ten malutki klubik z malutkiego miasteczka, bo tor nie był wcale zły, ale trudny więc działacze z Torunia wiedząc, że i tak mecz skończy się ich blamażem, zrobili "dym" by sponsor Karkosik nie buczał. Zasugerowali mu, że porażka to wina toru, a nie słabości Torunian i uratowali d..., ale Kryjom tylko na dwa kolejne mecze, bo w następnych meczach okazało się, że to jednak nie tor był zły, lecz zawodnicy Unibaxu nie umieli na nim jeździć. :D

zbliżeniu tor. Powtarzam: Jak w dużym powiększeniu sfotografujesz swoją d..., to zobaczysz jak masz ją spreparowaną! A, i uprzedzę zaraz komentarze, że za co kara w takim razie, więc wyjaśniam: We władzach siedzą tacy sami ignoranci jak wy, którzy wiedzy nie mają żadnej, ale kary sypać potrafią. Wystarczy wspomnieć inne ich decyzje (nowe tłumiki, ograniczenia GP) i jeszcze kilka innych "świetnych" pomysłów.

:"tylko że 4 miejsce niestety a skłed na 1no góra drugie. Zaraz powiesz że tor w lesznie i ble ble " - co to jest ? Chyba nie polszczyzna co ? Czy może na meczu z Italią było 50 gr za dużo ? Wracając jednak do sprawy to tak właśnie uważam , po zwycięskiej rundzie zasadniczej trafiliśmy na słabego lucky looser który wiedział, że w normalnych warunkach torowych nie wygra , więc po trzech dniach upału i słońca przygotował błotnistą nawierzchnię , dalsze zdarzenia są pokłosiem braku punktów kontuzjowanych tam Adriana i Emila - łatwe prawda, ale Ty na pewno wolisz wersję o próbie wymuszenia walkowera, bo tor był perfekcyjny. Pozdrawiam z miasta .

się uratować twarzy ale za to udało się w haniebny sposób na oczach całej Polski pokazać, że malutki klubik, z malutkiego miasteczka robi wstyd na cały świat. I tak oto rolnictwo promujecie zabijając sport. Bo malutcy nie znają zasad fair play. Tyle w temacie ignorancie!

goszofem,który zlała nawet czewa,żenada.

liga stanie się potęgą ale tylko w "dojeniu" klubów przez zawodników typu Andersem,Iversen czy wielu innych będących jedynie uzupełnieniem składów wystawianych w poszczególnych rundach GP.Jak już "wydoją" [a dojdzie do tego] to nasza liga poziomem dorówna do tej transmitowanej w poniedziałki.Czasami żal na to patrzeć jak na torze do psich wyścigów na sztucznie usypanej górce oraz pod szkłem pobliskiego pubu siedzi garstka sączących piwo anglików i podnieca się tym co tam się wyrabia.Dzięki właśnie transmisji każdy ma okazję zobaczyć że tamta liga [nie dotyczy to geometrii torów naturalnie] to poziom w 85 % naszej pierwszej ligi.Dwa,trzy kluby dyktują w zasadzie warunki wszystkim a aby coś zmienić Angole co roku zmieniają przepisy.[skąd my to znamy?]U nas jak dotychczas tych klubów jest pięć może sześć ale coraz bardziej idziemy w ich kierunku nie potrafiąc samemu opracować systemu rozgrywek który czasami mozolnie i za ogromne pieniądze budowane drużyny dosłownie "rozpieprza" tylko dlatego żeby stworzyć pozorną równość szans dla wszystkich.A pytam kto komu broni poszukać w odpowiednim czasie możnego sponsora i rozpocząć budowę składu którą uzupełnią nas wraz z juniorami.Dziś młody,coś potrafiący którego rodzice nie popełnili błędu Pawlickich może w takim Rzeszowie dostać tyle że aż głowa boli.Ale co tam.Kolejne wybory a "u żłobu" te same nazwiska może jedynie z drobną korektą.Dziś ten szefem a ten zastępcą i odwrotnie.Czy zmiany te coś jednak dają?Od lat nic.Idziemy więc w "dobrym" kierunku i kto się odważy wygrać ligę i zdobyć tytuł nich przygotuje się na "rozbiór" klubowego składu.Dodam że akurat sytuacja ta dotyczy Falubazu ale ja akurat znam też inne przykłady a jestem kibicem innej drużyny.Moim skromnym zdaniem a myślę że nie zostanę za nie zbluzgany jest po pierwsze won z play off-ami a po drugie opracowanie regulaminu rozgrywek który będzie obowiązywał przez kilka lat i położy kres walce zawodników o ogromne apanaże a prezesom nie da szans na podjazdowe walki typu-jak to zrobić aby osłabić przeciwnika.Przykłady?Gorzów-Zielona Góra,Gorzów-Rzeszów,Leszno-Toruń.Jeżeli ktoś pcha się na stanowisko szefa czy przewodniczącego to niech nie polega to jedynie na pobieraniu odpowiednio wysokiej gaży.To na tyle.