Prezesem IHF zainteresowała się niemiecka prokuratura

Prezes Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) może mieć poważne problemy. Hassan Moustafa jest bowiem podejrzewany o przyjęcie łapówki w wysokości 602 tysięcy euro. Sprawą zajęły się niemieckie i szwajcarskie organy ścigania.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Chodzi o sprzedaż praw telewizyjnych na lata 2006-2009, którymi dysponowała Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF). W sprawę jest zamieszana także agencja marketingowa Sportfive, choć jej obecne władze nie są podejrzewane o popełnienie przestępstwa.

Na razie na prośbę niemieckiej prokuratury w Hamburgu, Szwajcarzy dokonali przeszukań w biurach IHF na przedmieściach Bazylei oraz w domu Hassana Moustafy w Rheinfelden.

Egipcjanin jest prezesem Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej od 2000 roku. Teraz działacz z Afryki wpadł w tarapaty z powodu 602 tysięcy euro, jakie otrzymał w 2007 roku.

Oficjalnie było to wynagrodzenie za doradztwo biznesowe, ale prokuratorzy podejrzewają, że była to nagroda oraz ukryta forma łapówki od Sportfive.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×