Niedziela w Bundeslidze: Dymisja władz i szok w Koeln! Co łączy Pele, Platiniego, Ronaldo i Ronaldinho z ligą niemiecką?

Coraz częstsze są poważne kontuzje w Bundeslidze. Nad przyczynami i zaleceniami zastanawia się Markus Merk. Prezydent FC Koeln podał się do dymisji. W efekcie przyszłość zespołu Peszki i Matuszczyka jest niepewna. Ivica Olić został bohaterem Chorwacji.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Transfery gwiazd do Niemiec, do których nigdy nie doszło

Zestawienie gwiazd, które mogły trafić do Bundesligi, przygotował Bild. Co ciekawe w 1964 do Hannoveru 96 mógł trafić legendarny Pele, ale władze Santosu nie zezwoliły mu na wyjazd za granicę. W 1997 roku bliski transferu do Werderu był Andriej Szewczenko. 3 lata wcześniej za zaledwie milion euro nad Wezerę mógł przenieść się Petr Cech. Władze klubu uznały jednak, że FK Chmel Blsany żąda zbyt wiele.

W 2000 roku z 1860 Monachium odesłany został Alexander Hleb. W 2006 Hertha uznała, że Alexandre Pato nie jest wart wymaganych 3.5 mln euro. 5 lat wcześniej do Berlina mógł trafić Ronaldinho, ale działacze zdecydowali się postawić na jego rodaka Marcelinho. O słynnego Brazylijczyka bezskutecznie walczyła także Borussia Dortmund. 17-letnim Ronaldo zachwycił się Ralf Rangnick, ówczesny trener juniorów w Stuttgarcie. Jednak VfB nie było gotowe zapłacić za późniejszego dwukrotnego zdobywcę Złotej Piłki 4 mln euro.

Tuż przed EURO 1996 MSV Duisburg doszedł do porozumienia z Pavlem Nedvedem. Kontrakt miał zostać podpisany po turnieju, ale tam zawodnik spisał się na tyle dobrze, że ofertę Zebr przebiło Lazio. Edina Dzeko za 4 mln euro nie chciano w Cottbus i we Frankfurcie. Bośniak ostatecznie trafił do Wolfsburga. Wilki nie zatrudniły za to za niewielką kwotę 19-letniego Michaela Essiena z Bastii, którego po kilku sezonach Chelsea kupiła za 38 mln. W połowie lat 70. FC Saarbruecken proponowany był sam Michel Platini. Wówczas anonimowy pomocnik Nancy nie zyskał uznania w oczach trenera Slobodana Cendicia...

Olić - bohater w Chorwacji, rezerwowy w Bayernie

Piłkarze występujący w Bundeslidze odegrali niepoślednią rolę w efektownym zwycięstwie Hrvatski nad Turcją w barażu o EURO 2012. Ivica Olić i Mario Mandzukić zdobyli po golu. Dobrze spisali się także Gordon Schildenfeld i Ivan Perisić. O ile trzej ostatni nie mogą narzekać na pozycje w klubach, o tyle pierwszy ma prawa wyrażać niezadowolenie. U Juppa Heynckesa jest dopiero trzecim wyborem.

- Zawsze powtarzałem, że jeśli będę siedział na ławce nie będę zadowolony i poszukam nowego klubu - przyznaje 32-letni Olić. Zainteresowanych nie brakuje, a plan pierwszy wybija się Villarreal, który szuka zastępcy dla kontuzjowanego Giuseppe Rossiego.

Overath zrezygnował, bezkrólewie w Kolonii

Zupełnie nieoczekiwanie prezydent FC Koeln Wolfgang Overath wraz z zastępcami Juergenem Glowaczem i Friedrichem Neukirchem podali się do dymisji ze skutkiem natychmiastowym. Rezygnacja władz była kompletnie niespodziewana. Sądzono, że może do niej dojść dopiero po zakończeniu sezonu. Legendarny pomocnik Koziołków i reprezentacji Niemiec w latach 1963-1974 zrezygnował po 7 latach dowodzenia klubem.

- W ostatnim roku stałem się obiektem ataków i krytyki. Nigdy wcześniej się to nie zdarzało. Utworzyły się pewne grupy wpływów w klubie. Denerwował mnie sposób wyrażania pozornie konstruktywnej krytyki, która podobno nigdy nie była złośliwa. Decyzja nie jest łatwa, ponieważ włożyłem w ten klub serce i mnóstwo pracy - mówił w 16-minutowym przemówieniu Overath, które zostało wygwizdane przez jego przeciwników. - Wszystkim dziękuje i życzę wszystkiego dobrego - zakończył 68-latek.

Co teraz czeka FC Koeln, nie wiadomo. Członkowie Walnego Zgromadzenia - jak relacjonuje Bild - byli w szoku. - Byłoby śmiesznym i komicznym mówić teraz o sprawach sportowych - skomentował trener Stale Solbakken.

Poważne kontuzje w Bundeslidze coraz częstsze...

"Czy to tylko zbieg okoliczności?" - pyta Bild po tym, jak w krótkim czasie kilku czołowych piłkarzy doznało poważnych kontuzji. Michael Ballack i Klaas-Jan Huntelaar złamali nosy, Neven Subotić kość czaszki, Bastian Schweinsteiger obojczyk, a Christian Tiffert rozciął twarz. - Ataki łokciem są w dzisiejszych czasach coraz bardziej powszechne - skarży się Subotić.

- Problem dotyczy zwłaszcza starć w powietrzu. Zawodnicy przekonują, że tylko próbują walczyć o piłkę. Sędziom jest trudne zadecydować, czy jakieś zagranie było specjalne czy przypadkowe - zastanawia się Markus Merk. Póki co wśród arbitrów nie zapadły żadne wiążące decyzji w sprawie bardziej surowego karania sprawców poważnych kontuzji.

Loewe nie dostanie więcej szans w BVB?

Odkąd Marcel Schmelzer wrócił do gry, dla Chrisa Loewe często brakuje miejsca nawet w meczowej "18". A przecież na początku sezonu młody lewy obrońca grał od 1. minuty i radził sobie nieźle. - Obecna sytuacja nie jest dla mnie łatwa, ale muszę sobie z nią poradzić - przyznaje. Loewe trafił do Borussii z IV-ligowemu Chemitzera. - Kto by się spodziewał, że na tym etapie będę miał 6 występów w Bundeslidze? Nikt. Nikt by w to nie uwierzył. Dlatego też cieszę się, że trener mi zaufał - twierdzi 22-latek.

Tymczasem wspomniany Schmelzer doznał kontuzji łydki podczas zgrupowania reprezentacji Niemiec i nie zagra we wtorek z Holandią. Do meczu ligowego z Bayernem powinien być już jednak gotowy.

Werder jednak nie dokona wyprzedaży?

- Nie jesteśmy zmuszeni do sprzedania jakiegokolwiek piłkarza w styczniu - zapewnił Klaus Allofs. Wcześniej dyrektor sportowy sugerował, że nie będzie czynił przeszkód nikomu, kto zakomunikuje klubowi chęć odejścia. - Trzeba poczekać, jak rozwinie się sytuacja sportowa drużyny w tym sezonie - podkreśla teraz.

Allofs wypowiedział się również na temat swojego kontraktu, którego wkrótce wygasa. - Przedłużenie nie jest formalnością. Trzeba się zastanowić, czy jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Muszę wszystko dokładnie przemyśleć - podkreślił.

Berg coraz skuteczniejszy, HSV gromi

Wykorzystując przerwę na mecze reprezentacji Rothosen rozegrali sparing z przedstawicielem Oberligi, Oststeinbeker SV. Zakończył się on zwycięstwem faworytów w stosunku 6 do 1! Hat-trickiem popisał się Marcus Berg, którego pozycja w klubie jest coraz silniejsza. Szwed na początku sezonu był głębokim rezerwowym, a teraz niewykluczone, że trafi do podstawowego składu. Pozostałe bramki strzelili Heiko Westermann, Robert Tesche i Kevin Ingreso.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×