Do trzech razy sztuka - zapowiedź meczu Montepaschi Siena - Asseco Prokom Gdynia

Asseco Prokom przegrał ostatnie dwa spotkania - z Uniksem Kazań i CSKA Moskwa. Oba były wyrównane i mistrz Polski nie był w nich bez szans. Czy w Sienie w meczu z Montepaschi w końcu uda się zwyciężyć?

Jędrzej Szerle
Jędrzej Szerle

Asseco Prokom Gdynia jest klubem niezwykle zaskakującym. Wydawać by się mogło, że w tym momencie mistrz Polski ma najsłabszy skład od wielu lat - trzech niewyróżniających się amerykańskich obwodowych, młody litewski silny skrzydłowy i ośmiu Polaków. Tymczasem obserwując grę mistrzów Polski można powiedzieć, że obecna drużyna jest najlepsza od 1,5 roku.

Oczywiście wyniki nie dają podstaw do optymizmu, ale analizując poszczególnie spotkania widać, że w większości z nich Asseco Prokom miał duże szanse na zwycięstwo i tylko deficyt umiejętności, szczęścia czy może doświadczenia stanął mu na przeszkodzie. Co więcej mistrz Polski gra lepiej po odejściu Devina Browna i Alonzo Gee i inaczej jak w poprzednim sezonie, tworzy drużynę w pełnym znaczeniu tego słowa.

Asseco Prokom walczy o zwycięstwo w każdym spotkaniu, nawet z najsilniejszym przeciwnikiem. Młodzi czy niedoświadczeni zawodnicy grają odważnie i bez kompleksów. W związku z tym można z optymizmem patrzeć na zbliżające się spotkanie z Montepaschi Siena. Mimo że mistrzowie Włoch mają bardzo silny skład - z Bo McCalebbem, Rimantasem Kaukenasem i Krzysztofem Ławrynowiczem na czele - i w tym sezonie Euroligi przegrali tylko jedno spotkanie, to jeżeli zlekceważą oni gdynian, to w Sienie wszystko może się zdarzyć.

Spotkanie rozegrane zostanie w czwartek 17 listopada o godzinie 20. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×