Czwartek w La Liga: Wyczerpany Messi, Abidal wciąż bez nowego kontraktu, Malaga znów królem polowania?

Ciężki tydzień przechodzi Lionel Messi, który musiał odbyć wielogodzinną podróż z Kolumbii i może nie zagrać w weekend. Inny problem ma jego klubowy kolega, Eric Abidal, który wciąż czeka na lepszą propozycję nowego kontraktu ze strony Barcy. Ponadto Malaga szykuje pieniądze na kolejne transfery, Cristiano Ronaldo nie obawia się Blaugrany, a Guti nie wzmocni Getafe.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Abidal wciąż bez nowego kontraktu

Od kilku tygodni sprawą otwartą pozostaje nowa umowa Erica Abidala. Francuz nie może się jednak dogadać z FC Barceloną i wciąż nie otrzymał satysfakcjonującej go propozycji. Następne negocjacje mają się odbyć na początku grudnia.

- Wciąż nie znaleźliśmy rozwiązania. Im więcej czasu nad tym spędzamy, tym ryzyko odejścia Abidala się zwiększa. On chce jednak tu grać i zakończyć karierę - przyznał reprezentant bocznego defensora.

Podobno na stole znajduje się kilka ofert z innych klubów, lecz piłkarz nawet ich nie przegląda i liczy na pomyślne pertraktacje z Dumą Katalonii.

Messi odpocznie w weekend?

Josep Guardiola martwi się stanem fizycznym Lionela Messiego. Według jednego z trenerów, który zawsze podróżuje z Argentyńczykiem, jest on przemęczony i potrzebuje odpoczynku. Z tego względu w klubie starają się namówić najlepszego gracza 2010 roku na opuszczenie spotkania z Saragossą i skupienie się na starciu w środku tygodnia z AC Milan.

Messi w nocy z wtorku na środę zagrał całe wyjazdowe spotkanie na trudnym terenie w Kolumbii. Dodatkowo atakujący odbył podróż do Barcelony trzema samolotami - najpierw do Miami, następnie do Madrytu, a na koniec do stolicy Katalonii, przez co był w powietrzu przez 18 godzin. Dla porównania, Gonzalo Higuain otrzymał od Realu specjalny charter, dzięki któremu pojawił się trzy godziny wcześniej i miał za sobą tylko z jedną przesiadkę.

W czwartek Messi razem ze swoim rodakiem, Javierem Mascherano, trenowali jedynie na siłowni.

Zima będzie należeć do Malagi? Szukają bramkarza i pomocnika

Jednym z głównych priorytetów Malagi na zimowe okienko transferowe jest zakup golkipera. Manuel Pellegrini nie jest w pełni zadowolony z poczynań Willy'ego Caballero i liczy na sprowadzenie Antonio Tono z Racingu Santander.

Obie strony będą mogły rozpocząć negocjacje w poniedziałek, kiedy dojdzie do ligowego spotkania tych drużyn na El Sardinero.

Tono ma ważny kontrakt do 2013 roku i jest wyceniany na 5 mln euro. Andaluzyjczycy chcą obniżyć tę sumę poprzez półroczne wypożyczenie Francisco Portillo albo Diego Bounanotte. Co ciekawe, Tono jest również obserwowany przez FC Barcelonę, która szuka następcy Jose Manuela Pinto.

Ponadto na La Rosaleda mile widziany jest nowy pomocnik. Jednym z głównych kandydatów jest Javi Marquez, który ma ważny kontrakt z Espanyolem Barcelona do 2013 roku. Jego klauzula wykupu wynosi 9 mln euro.

Ronaldo nie martwi się Barcą

Ciągle pewny swego jest Cristiano Ronaldo, który po raz kolejny powtórzył, że ważniejsze są dla niego trofea drużynowe, a nie indywidualne.

- Zamierzamy zdobyć trzy tytuły. To ważne, że jesteśmy przed Barceloną, gdyż to nas jeszcze bardziej motywuje. Nie martwimy się nimi. Nie chcemy mówić o rewanżu - zaznaczył Portugalczyk, dla którego Złota Piłka aktualnie nic nie znaczy.

Guti nie trafi do Getafe

Szybko sensacyjnym doniesieniom zaprzeczył prezes Getafe, Angel Torres. Ekipa z przedmieść Madrytu miała negocjować warunki kontraktu z Gutim, który niedawno rozstał się z Besiktasem Stambuł.

- Czy to jest Dzień Niewiniątek (hiszpański odpowiednik prima aprilis, przyp. red.)? Nie wiemy skąd nadeszły te pogłoski. Mamy 27 graczy i niektórzy muszą odejść. Nie ma takiej możliwości, aby Guti trafił do Getafe - przyznał prezydent Azulones.

Barca przedłuża kontrakty z młodzieżą

Kilku piłkarzy FC Barcelony B ma ważne kontrakty jedynie do czerwca 2012 roku. Nie wszyscy otrzymają nową propozycję, a europejskie kluby już szykują się do walki o młodzianów z Katalonii.

W piątek parafkę na kontrakcie ma złożyć brat Thiago Alcantary, Rafinha. 18-letni pomocnik prolonguje umowę do 2015 roku. Co ciekawe, prasa wcześniej spekulowała o jego możliwym odejściu do Realu Madryt. Następny w kolejce ma być boczny defensor, Jonathan Dos Santos.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×