Bartłomiej Bomba: Najważniejsze mecze dopiero przed nami

Hokeiści MMKS-u Podhale Nowy Targ w ostatnim ligowym spotkaniu ulegli na wyjeździe JKH Jastrzębie 2:6. Podopieczni Jacka Szopińskiego mogli wywieźć ze Śląska lepszy wynik, ale zaprezentowali bardzo słabą skuteczność. O tym między innymi mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl gracz MMKS-u, Bartłomiej Bomba.

Michał Konarski
Michał Konarski

Bartłomiej Bomba zauważa, że już przed przegranym spotkaniem w Jastrzębiu wśród nowotarżan pojawiły się pewne problemy. - Do Jastrzębia pojechaliśmy bez kilku podstawowych zawodników, których niestety kontuzje wykluczyły z gry. Mimo tego staraliśmy się zagrać jak najlepiej i zaprezentować się korzystnie. Wynik meczu mógł być lepszy, gdybyśmy po prostu byli skuteczniejsi i umieli wykorzystać sytuacje, jakie sobie stwarzaliśmy. Przeciwnik też miał swoje okazje, lecz bramki strzelał głównie po naszych błędach. Wydaje mi się, że z meczu na mecz nasza gra powinna być coraz lepsza.

Wielokrotnie w tym sezonie MMKS Podhale nie gra źle, często wręcz przeważa na tafli, a mecz kończy bez zdobyczy punktowej. Z czego może to wynikać? - W tym sezonie ciężko się nam zdobywa bramki. Mamy przecież dużo podbramkowych sytuacji, ale niestety skuteczność nie jest taka, jaką chcielibyśmy mieć. Przez to właśnie tracimy cenne punkty. Czasami mamy takie przestoje w grze, że w ciągu kilku minut potrafimy stracić dwie, czy trzy bramki. Potem już bardzo trudno jest dogonić przeciwnika. Jednak pracujemy nad tym i mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu.

Często słaby wynik sportowy przekłada się również na atmosferę w zespole. Bartłomiej Bomba zapewnia, że w Nowym Targu nic takiego nie ma miejsca. - W drużynie panuje dobra atmosfera. Jest oczywiście trochę zdenerwowania, bo przegrywamy jednak za dużo spotkań. Ale w końcu musimy tę passę przełamać. Wiadomo, że nikt nie lubi schodzić z lodu pokonany i ciężko jest pogodzić się z porażką. Zwłaszcza, że Podhale zawsze grało o najwyższe cele. Najważniejsze mecze są jednak dopiero przed nami, dlatego należy zrobić wszystko, by nareszcie zacząć wygrywać i zbierać punkty.

Nowotarżan czeka teraz trudny mecz u siebie z Unią Oświęcim. Jakie plany mają na to spotkanie podopieczni Jacka Szopińskiego? - W pojedynku z Unią postaramy się zagrać jak najlepiej. Musimy być skoncentrowani przez całe 60 minut, żeby uniknąć wspominanych przestojów w grze. Będziemy walczyć i zrobimy wszystko, aby rezultat był korzystny dla nas. Zresztą wygrać można w każdym meczu i z każdym rywalem, ale my musimy wreszcie pokazać pełnię swoich umiejętności - zakończył hokeista MMKS-u.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×