LM: Giganci z Manchesteru pod ścianą, pojedynek "polskich" drużyn o awans (wideo)

1/8 finału Ligi Mistrzów trudno wyobrazić sobie bez Manchesteru City i Manchesteru United. Do takiego scenariusza potrzeba jednak bardzo niewiele. Real jako jedyny może wygrać wszystkie 6 meczów fazy grupowej. W Lille na murawie może pojawić się 5 Polaków.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Sytuacja Citizens, którzy z ogromną przewagą otwierają tabelę Premier League, jest, delikatnie mówiąc, nieciekawa. Podopieczni Roberto Manciniego potrzebują pokonania Bayernu i pomocy ze strony niewalczącego już o nic Villarreal. - Nie możemy zbyt bardzo się tym martwić. Trzeba wykonać dobrą pracę i oczekiwać na wieści z Hiszpanii - twierdzi Gareth Barry. Włoski menedżer pośle do boju wszystkich najlepszych piłkarzy (w "11" może zabraknąć miejsca dla Samira Nasriego i Mario Balotelliego), ale wystarczy to na Bawarczyków, nie wiadomo. W Monachium, gdzie miał miejsce osławiony incydent z Carlosem Tevezem, Anglicy nie mieli wiele do powiedzenia i zasłużenie przegrali 0:2. Tym razem jednak Jupp Heynckes nie pośle do boju wielu czołowych graczy. Poza kadrą znaleźli się Arjen Robben, Toni Kroos, Bastian Schweinsteiger, a Philipp Lahm usiądzie tylko na ławce. - Jedziemy po zwycięstwo! Po pierwsze można za nie dostać 800 000 euro, a to sporo pieniędzy. Po drugie możemy wyprzedzić Chelsea w klubowym rankingu UEFA i awansować w nim na 3. pozycję. Po trzecie każde zwycięstwo to dobry wizerunek dla Bundesligi, a wszyscy chcemy, by była ona najlepsza w Europie - tłumaczy Karl-Heinz Rummenigge.

W grupie A w ostatnich dniach doszło do kilku przepychanek słownych. Rozpoczął je prezydent Napoli, który stwierdził, że właściciel Man City Sheik Mansour wkrótce znudzi się klubem i znajdzie sobie nową zabawkę. Oliwy do ognia dolał prezes Bayernu. - Mam nadzieję, że do dalszej rundy awansuje Napoli - powiedział. Dodatkowo obaj zarzucili Man City łamanie finansowych reguł fair play UEFA. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. - De Laurentiis nie zna Mansoura. To dobry człowiek, a tego typu komentarze na jego temat są po prostu głupie. Z kolei zachowania Rummenigge w ogóle nie rozumiem - skomentował Mancini. W zamieszaniu nie uczestniczyli przedstawiciele Villarrealu, od którego zależy teraz najwięcej! - Czeka nas trudny mecz, bo Hiszpanie wciąż mają świetnych piłkarzy w składzie. Nie zapominamy, że w zeszłym sezonie wyeliminowali nas z LE - ostrzega trener SSC, Walter Mazzarri. Na Stadio San Paolo wyraźnie górą Włosi, którym 3 "oczka" zapewnił tercet Marek Hamsik - Edinson Cavani - Ezequiel Lavezzi. Czy podobnie będzie na El Madrigal?

Na Old Trafford Manchester z trudem zremisował ze Szwajcarami. Jak będzie w Bazylei?




Nieco łatwiejsze zadanie czeka Czerwone Diabły - wystarczy im remis w Bazylei. Jednak forma drużyny sir Alexa Fergusona jest daleka od idealnej. W lidze od 7 spotkań nie strzelili więcej niż jednego gola w meczu! - Ludzie mówią, że nam nie idzie, ale w końcu jesteśmy wiceliderami, a w Lidze Mistrzów mamy spore szanse na awans do "16". Kontuzje nam nie pomagają, ale nadal jesteśmy silni - tłumaczy "Boss". W Szwajcarii na pewno nie zagrają Javier Hernandez i Dymitar Berbatow. Gotowy jest za to Wayne Rooney. - W tym ostatnim meczu może pomóc nam doświadczenie. Część z nas pamięta jeszcze, jak w 2005 roku zostaliśmy wyeliminowani w fazie grupowej po porażce w ostatniej kolejce z Benfiką. Teraz się to nie powtórzy - zapewnia Darren Fletcher. - Postaramy się przejąć kontrolę nad meczem tak jak w weekend z Aston. W naszej taktyce przeciwko Basel na Old Trafford nie było nic złego. Zabrakło nam tylko dyscypliny - dodaje Ferguson. W grupie D ciekawie zapowiada się konfrontacja w Amsterdamie. - 3 punkty i 7 goli przewagi nad Lyonem to spora zaliczka. Tym niemniej sądzę, że jesteśmy w stanie zdobyć choć "oczko" z Realem - prognozuje Frank de Boer, którego Ajax może wyjść z grupy po raz pierwszy od 6 sezonów. Jose Mourinho, mając świadomość nadchodzących El Clasico, oszczędzi kilka gwiazd z Ikerem Casillasem, Cristiano Ronaldo, Mesutem Oezilem i Angelem di Marią na czele, a da szansę m.in. Hamitowi Altintopowi i Nuriemu Sahinowi.

Zwycięzca meczu LOSC z Trabzonsporem na Stade Lille-Metropole weźmie wszystko! Remis promować będzie Turków, o ile CSKA nie zwycięży w Mediolanie. To jednak mało realne, bo ekipa Claudio Ranieriego koniecznie chce przełamać kryzys i wystąpi w najsilniejszym składzie. Lekkim faworytem jest Lille, które ma w szeregach gwiazdy światowego formatu: Joe Cole'a, Edena Hazarda czy Moussę Sowa. - Awans do fazy pucharowej jest na wyciągnięcie ręki. Uczynimy wszystko, aby nasze marzenie się ziściło. Miałem już szansę rywalizować w 1/8 finału i wiem, że jest to coś wspaniałego - zapowiada Ludovic Obraniak, który może zagrać jako jeden z 5 biało-czerwonych. Jedyny pewniak to jednak tylko Arkadiusz Głowacki, który w dotychczasowych 5 meczach w LM nie opuścił ani minuty! Adrian Mierzejewski o miejsce w "11" toczy bój z Brazylijczykiem Alanzinho i, zdaniem tureckich mediów, go przegra. "Ludo", choć w ostatnim meczu ligowym zdobył gola, a także Ireneusz Jeleń oraz Paweł Brożek będą jedynie rezerwowymi. Niewykluczone, że wejdą w końcówce w charakterze dżokerów. Senul Gunes liczy na to, że bordowo-niebiescy spiszą się tak jak na inaugurację LM, gdy wygrali 1:0 z Interem. W związku z tym wystawi niemal taki sam skład jak na Siro - jedynie Burak Yilmaz, który zdobył 14 goli w ostatnich 16 występach, zastąpi Paulo Henrique.

Program środowych spotkań 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa A:
Manchester City - Bayern Monachium
Villarreal CF - SSC Napoli

Grupa B:
OSC Lille - Trabzonspor
Inter Mediolan - CSKA Moskwa

Grupa C:
FC Basel - Manchester United
Benfica Lizbona - Otelul Galati

Grupa D:
Ajax Amsterdam - Real Madryt
Dinamo Zagrzeb - Olympique Lyon

-> Wyniki i opis wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów <-

-> Wyniki Ligi Mistrzów <-

-> Tabele Ligi Mistrzów <-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×