Poloniści jadą na urlopy, Zieliński zapowiada wzmocnienia
Piłkarze Polonii Warszawa rozpoczęli urlopy. W poniedziałek podopieczni Jacka Zielińskiego trenowali po raz ostatni w tym roku, a do zajęć wrócą 5 stycznia.
Kamil Kołsut
Ostatnie spotkanie Polonistów przy Konwiktorskiej trwało nieco ponad godzinę, najpierw trener przedstawił swoim podopiecznym plan zimowych przygotowań, a następnie piłkarze rozpoczęli grę w popularnego "dziadka". W trakcie zajęć na murawie zabrakło kontuzjowanych Grzegorza Bonina, Łukasza Teodorczyka i Aleksandara Todorovskiego, a indywidualnie trenował Marcin Baszczyński. Wszystkim obecnym humory dopisywały, bo Polonia wygrała trzy ostatnie mecze i przedłużoną rundę jesienną zakończyła w tabeli tuż za plecami Śląska i Legii.
Po południu cały zespół udał się na spotkanie z prezesem Józefem Wojciechowskim, po zakończeniu którego Poloniści - wyłączywszy powołanych na mecz reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną Michała Gliwę, Tomasza Jodłowca, Łukasza Trałkę i Macieja Sadloka - oficjalnie rozpoczęli urlopy.
Do zajęć piłkarze Czarnych Koszul wrócą na początku stycznia, w planach mają dwa obozy przygotowawcze i treningi na własnych obiektach. - Jeśli wszystko ułoży się tak, jak myślę, to najpierw odwiedzimy ośrodek w Gniewinie nad polskim morzem, gdzie w trakcie Euro mieszkać będą Hiszpanie, a następnie wybierzemy się na dwutygodniowe zgrupowanie w Turcji połączone z turniejem międzynarodowym w dobrej obsadzie - zapowiada w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Zieliński.