Premier League: Chelsea wyleczyła się z mistrzostwa, Man Utd dogonił City! (wideo)

Kolejną wpadkę zaliczyła Chelsea Londyn. W Boxing Day dała prezent Fulham Londyn. Tymczasem Manchester United dogonił w ligowej tabeli Manchester City. The Citizens nie potrafili wygrać z West Bromwich Albion.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Zgodnie z przewidywaniami do pierwszego składu awansował Fernando Torres. Na ławkę powędrował Didier Drogba. Hiszpan miał zatem szansę na przełamanie się i poprawienie swojego mizernego dorobku.

The Cottagers nie zamierzali poddawać się na Stamford Bridge. Wprawdzie nie mieli przewagi, ale Petr Cech cały czas musiał być na posterunku. Co jakiś czas bronił uderzenia rywali. Dobrych sytuacji nie zabrakło również w polu karnym Fulham.

Pierwszy gol padł dopiero tuż po przerwie. Ashley Cole dośrodkował w pole karne, gdzie do piłki doszedł Torres. Jednak to Juan Mata oddał strzał z półobrotu i zdobył bramkę. Długo jednak prowadzenie The Blues nie utrzymywało się. Zaledwie dziewięć minut później Clint Dempsey uciszył Stamford Bridge. Amerykanin wykończył podanie Ruiza i po raz szósty mógł się cieszyć z gola w lidze w tym sezonie.

Chelsea rzuciła się do ataków. Świetną interwencją popisał się David Stockdale, który wybił uderzenie Daniela Sturridge'a. Później na boisku pojawił się Didier Drogba i także miał szansę, żeby zmienić losy meczu. Mimo licznych okazji, wynik nie uległ już zmianie. Chelsea zremisowała i do Manchesteru United oraz Manchesteru City traci już jedenaście punktów.

Potknął się również Manchester City. Przewidywaliśmy, że podopieczni Roberto Manciniego będą mieć problemy z ograniem West Bromwich Albion i tak też było. Po raz drugi w sezonie The Citizens nie potrafili strzelić choćby bramki. Sergio Aguero, Mario Balotelli, David Silvaczy Edin Dzeko nie zachwycili. Goście mieli zdecydowaną przewagę, ale remis z WBA wykorzystał lokalny rywal, a zaraz największy konkurent do mistrzostwa - Manchester United. Czerwone Diabły rozbiły w pył Wigan Athletic. Bohaterem został Dimitar Berbatov, który po raz pierwszy w sezonie zagrał w podstawowym składzie w Premier League. Pokazał Sir Alexowi Fergusonowi, że ten robił błąd nie dając mu szansy gry. Berbatov trzykrotnie pokonał Ali Al Habsiego, a po trafieniu dorzucili Park Ji-Sung i Antonio Valencia. Wayne Rooney zaczął mecz na ławce rezerwowych, ale w drugiej części spotkania pojawił się na murawie. Wigan od 40. minuty grało w osłabieniu po czerwonej kartce dla Conora Sammona. Irlandczyk uderzył w twarz Michaela Carricka. Dzięki zwycięstwu 5:0 Man Utd zrównał się punktami z Man City. Jednak na fotelu lidera utrzymali się The Citizens, ponieważ mają lepszy stosunek bramkowy (o 5).

Po raz kolejny rozczarował Liverpool, który nie wygrał na Anfield z ostatnim zespołem ligi - Blackburn Rovers. Remis 1:1 to klęska dla Kenny'ego Dalglisha. Do składu The Reds wrócił Steven Gerrard. Anglik zameldował się na boisku na ostatnie 21 minut.

Wyniki 18. kolejki Premier League:

Chelsea Londyn - Fulham Londyn 1:1 (0:0)
1:0 - Mata 47'
1:1 - Dempsey 56'

Bolton Wanderers - Newcastle United 0:2 (0:0)
0:1 - H.B. Arfa 69'
0:1 - Ba 71'

Liverpool FC - Blackburn Rovers 1:1 (0:1)
0:1 - Adam (sam.) 45'
1:1 - Rodriguez 53'

Manchester United - Wigan Athletic 5:0 (2:0)
1:0 - Park 8'
2:0 - Berbatov 41'
3:0 - Berbatov 58'
4:0 - Valencia 76'
3:0 - Berbatov (k.) 78'

Czerwona kartka: Sammon /40'/ (Wigan).

Sunderland - Everton 1:1 (1:0)
1:0 - Colback 26'
1:1 - Baines (k.) 51'

West Bromwich Albion - Manchester City 0:0

Stoke City - Aston Villa 0:0

Gol dla Chelsea:




Gol na 1:0 dla Man Utd:


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×