Transfer Łukasiewicza do Podbeskidzia oddalił się, klub szuka napastnika

Przejście Antoniego Łukasiewicza do Podbeskidzia Bielsko-Biała coraz bardziej się oddala. Nowy prezes klubu Marek Glogaza przyznał wprawdzie, iż rozmowy są zaawansowane, ale jednak nie widać na horyzoncie porozumienia. Klub pilnie poszukuje napastnika.

Paweł Sala
Paweł Sala

Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpoczęło poszukiwania nowych zawodników, którzy wzmocniliby zespół w rundzie wiosennej. Ich efektem jest już pierwszy zakontraktowany piłkarz, mianowicie prawy obrońca Łukasz Mierzejewski. Klub w czwartek 29 grudnia podpisał z nim 1,5-roczny kontrakt. Bardzo blisko przejścia do beniaminka T-Mobile Ekstraklasy jest także Izraelczyk Liad Elmalich. W jego sprawie wiadomo najwięcej i - jak przekonuje prezes Podbeskidzia - prawie na sto procent jest już graczem drużyny z Bielska-Białej.

W ostatnim czasie spekulowano w mediach na temat transferu do Podbeskidzia defensywnego pomocnika Antoniego Łukasiewicza, który jesień spędził na wypożyczeniu ze Śląska Wrocław do ŁKS-u Łódź. Prezes Marek Glogaza przyznał, iż to prawda i jest on brany pod uwagę przy wzmocnieniach zespołu, jednak do transferu może nie dojść. Dlaczego? Tego prezes nie ujawnił. - Trwają rozmowy. Może powiem tak: Mierzejewski na sto procent, drugi kontrakt na dziewięćdziesiąt kilka, natomiast wszystkie pozostałe, ewentualne transfery są w trakcie często bardzo zaawansowanych rozmów. W dużym stopniu, ale z niewielką szansą na realizację - powiedział enigmatycznie prezes Glogaza.

Natomiast pewne jest, iż klub pilnie poszukuje napastnika. - Szukamy napastnika. To jest dla nas najistotniejsze w tej chwili. Będą trwały testy. To jest potrzeba nagła - stwierdził prezes Podbeskidzia. Związane jest to z odejściem na własną prośbę z zespołu Adama Cieślińskiego. Władze Podbeskidzia w jego przypadku nie stawiały żadnych warunków i zgodziły się na skrócenie jego kontraktu. Od 1 stycznia 29-letni napastnik stanie się wolnym graczem. - Adam Cieśliński jest osobą, która wniosła wiele do naszego klubu, stąd poszliśmy w tym wypadku na rękę zawodnikowi, spełniliśmy jego prośbę - przekonywał Glogaza. Cieśliński miał jednak słabą jesień. W 11 meczach ekstraklasy zdobył zaledwie dwa gole.

Potwierdziło się, iż klub nie przedłużył kontraktów z Krzysztofem Zarembą, Michałem Osińskim i Frantiskiem Metelką. Trwają rozmowy z menedżerem Jacka Broniewicza w sprawie skrócenia kontraktu, który obowiązuje do końca czerwca. Z kolei kontrakt Lirana Cohena zostanie wykupiony z jego macierzystego klubu Ihud Bnei Sachnin.

Zobacz także:

->Łukasz Mierzejewski piłkarzem Podbeskidzia

->Izraelski zaciąg Podbeskidzia

->Osiński i Metelka opuszczają Podbeskidzie

->Cieśliński odejdzie z Podbeskidzia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×