Koniec serialu ze Spasem Delewem

Koniec serialu ze Spasem Delewem. 22-letni Bułgar, którego nazwisko w ostatnich miesiącach było odmieniane przez wszystkie przypadki w kontekście przenosin do największych polskich klubów, w czwartek przeniósł się do beniaminka tureckiej Super Lig Mersin Idmanyurdu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Pierwsze informacje o przenosinach Delewa do Polski pojawiły się w bułgarskich mediach na początku grudnia 2010 roku. Wówczas pod wrażeniem reprezentanta Bułgarii miał być dyrektor sportowy Wisły Kraków Stan Valckx. W kolejnych tygodniach pojawiały się publikacje o zainteresowaniu ze strony Legii Warszawa i Lecha Poznań. Temu drugiemu klubowi Delewa miał polecić Christo Stoiczkow, czyli znajomy trenera Kolejorza Jose Mari Bakero z czasów wspólnych występów w Barcelonie.

Tymczasem Delew miał przenieść się do rosyjskiej Wołgi Niżny Nowogród, ale w ostatniej chwili zrezygnował z wyjazdu do Rosji. Później na horyzoncie pojawił się też FC Koeln i kolejne kluby tureckie. Kilka tygodni temu Bułgarzy ponownie donosili o rzekomym transferze Delewa do Wisły, ale informację tę zdementował sam Valckx.

W czwartek Bułgar związał się 4,5-letnim kontraktem z Mersin Idmanyurdu. Według nieoficjalnych informacji turecki klub zapłacił za niego CSKA Sofia 1 mln euro.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×