W Płocku wiele osób myśli, że jak Prezydent przychodzi na mecze i się dużo uśmiecha, to że automatycznie będą wielkie pieniądze na klub. Tymczasem prawda jest okrutna. Sympatyczność w żaden sposób nie przekłada się na talent organizacyjny, poza tym "normalni" sponsorzy stronią od wykładania pieniędzy na tak spolityzowany klub, nie mając w zamian nic, bo jak wiadomo siła Nowakowskiego ogranicza się do lokalnego poletka...

Ale numer! Boguś sprowadzony do roli łącznika klubu ze Związkiem w ramach wieloletniej przyjaźni. Bertusa rozumiem, wiele lat podejmował wysiłki, aby zostać Dumą Związku, ale Boguś? Boguś się na to zgodził? Upada coraz niżej.

Różnica między kibicami z Płocka i Kielc jest taka, że w Płocku Wiśle kibicują kibice Wisły, a w Kielcach Iskrze kibicują kibice Iskry i .... (nie przejdzie mi to przez gardło, znaczy przez klawiaturę). Szukanie analogii w tym aspekcie pomiędzy tymi dwoma ośrodkami jest więc nie na miejscu.
Dzisiaj, powiem szczerze, ekipa z Kielc prezentowała się konkretnie. Po koszulkach było widać spod jakiego herbu są to kibice. Czyli nie ma przypadków.

Myślę, że spisek to jest niewłaściwe słowo. Spisek jest z definicji tajny, a tutaj Związek wspiera Iskrę w sposób jawny i klarowny. Bo co im może taka Wisła zrobić?

Ręczny, miałem na myśli zapowiadany podbój Europy. Obecnie Iskra czysto sportowo góruje nad Wisłą, to fakt. Ale gdyby się tak stało, że poziom wyrównałby się, Iskra zawsze może liczyć na wsparcie Związku. Był taki moment w zeszłym sezonie - po listopadowym zwycięstwie w Płocku. No to ciach walkower z Piotrkowianinem.

Obejrzałem na szybko obszerne fragmenty meczu Iskry i przyznam szczerze, że wygląda to całkiem obiecująco. Porażka z drużyną bez trenera, z trzema rozgrywającymi, która nie rzuca bramki przez ostatnie 12 minut gry. Ładnie! Chciałoby się powiedzieć, że Wisła powinna tak grać jak KIF. Sęk w tym, że nie w polskiej lidze, mielibyśmy z 80 minut kar ( przy 20 minutach graczy Iskry). Takiemu Krzysiowi Lijewskiemu Duńczycy wybili piłkę ręczną z głowy jak juniorowi. Ale w Polsce Związek dba o zdrowie szczypiornistów z Kielc.

Skejd tylko weź pod uwagę, że jest jeszcze THW, które u siebie z Iskrą, a z KIF-em na wyjeździe.
Cały czas pokutuje nasz występ w Kolding, gdzie z namiastką zdziesiątkowanej drużyny duńskiej trzeba było po prostu wygrać.

Po wygranej KIF z Iskrą nie ma wielkiego znaczenia kto dzisiaj wygra. Najgorszy byłby remis. Wisła musi i tak zdobyć 6 punktów w 4 ostatnich kolejkach, znaczy wygrać albo w Kilonii albo w Kielcach.

To jest żałosne co dzieje się w tym klubie. Niech moi koledzy po szalu przejrzą na oczy, przestaną zaklinać rzeczywistość i zaczną coś ponad poziom amartoszczyzny wymagać od włodarzy klubu, zamiast wiecznie ich bronić.

Szkoda. Pasowaliście do siebie. Nawet flagi pilnowaliście w ten sam sposób :-)