Olimpia podejmie decyzję w piątek

Poznańskie Stowarzyszenie Żużlowe mimo zbieżności nazw są to dwa odrębne twory niezwiązane ze sobą personalnie czy tez organizacyjnie. Oczywiście był okres kiedy te organizacje współpracowały, a nazwa spółki też nie jest do końca przypadkowa. Ale to co działo się w ostatnim sezonie dowodzi dobitnie tego co napisałem powyżej, nie będę się tu rozpisywał ale niektóre akcje byłe delikatnie rzecz ujmując niskich lotów (po szczegóły odsyłam do sieci bo nie chce mi się do tego wracać). Nie będę ukrywał że mi zawsze jakoś było bliżej do stowarzyszenia niż do spółki ze względu na podejście do sfery komercyjnej żużla i do kibica (że tak delikatnie napiszę :). Dodałem to bo w całej zaistniałej sytuacji staram się być obiektywny, ale wszystkich mądrych chciałbym zaprosić serdecznie do Stowarzyszenia, z tego co wiem trwa nabór nowych członków więc można się zapisać i pokazać co się umie. Jeżeli nie to proszę nie obrażać ludzi którym jako jednym z ostatnich zależy na żużlu w Poznaniu i coś w tym kierunku robią, a nie siedzą na dups.... i cwaniakują z za klawiatury. Sytuacja w poznaniu jeżeli chodzi o żużel jest nieciekawa. Długoletnia przerwa w życiorysie z małym epizodem z lat dziewięćdziesiątych, straszny czy też jak kto woli żenujący rok 2011, brak własnego czy też miejskiego obiektu, a do tego życzliwi choć by w sieci nie ułatwiają życia ale plucie przez tak zwanych kibiców na działaczy którzy defacto chcą stworzyć żużel w Poznaniu od nowa i w sumie od zera to już lekka przesada! Ne wiem czy wynika to z niewiedzy ale mam taką nadzieję. Tak więc proponuje mniej jadu a więcej pozytywnego działania na rzecz żużla w Poznaniu. Pozdrawiam.