Jose Ignacio Hernandez: Znam Taj doskonale i to było ważne przy jej wyborze

Pozyskanie Taj McWilliams-Franklin przez włodarzy Wisły Can Pack Kraków było komentowane na szeroką skalę. Wielu dziwiło się, dlaczego wybór padł właśnie na tą zawodniczkę. Amerykanka ma 42 lata, ale jednocześnie jest podstawową koszykarką mistrzyń WNBA, drużyny Minnesota Lynx. Na temat wyboru wypowiedział się Jose Ignacio Hernandez, szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Piotr Dunin-Suligostowski, general manager drużyny spod Wawelu przekonywał, że Biała Gwiazda po zamknięciu okienka transferowego z pewnością nie będzie słabszym zespołem, w porównaniu z pierwszą rundą rozgrywek czy to Ford Germaz Ekstraklasy, czy Euroligi koszykarek. Słowa te nie były rzucone na wiatr, bowiem mistrzynie Polski nie tylko nie straciły żadnej zawodniczki, ale i zyskały nową.

Do Wisły Can Pack Kraków już niebawem dołączy Taj McWilliams-Franklin, czyli aktualna mistrzyni ligi WNBA, czyli jedna z najbardziej doświadczonych koszykarek na świecie, czyli po prostu "Mama Taj"! - Taj jest zawodniczką o wielkim doświadczeniu z różnych europejskich lig. Gra dla zespołu, a jej styl pomaga drużynie stać się lepszym. Z pewnością jej postawa na parkiecie pozwoli stać się lepszym pozostałej części drużyny - komentuje sprowadzenie 42-letniej Amerykanki Jose Ignacio Hernandez, szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Hiszpański szkoleniowiec o McWilliams-Franklin może wypowiadać się w samych superlatywach. - Gra niezwykle mądrze w defensywie. Potrafi doskonale bronić nie tylko przeciwko rywalkom z pozycji numer pięć, czyli środkowych, ale i przeciwko silnym skrzydłowym - dodaje Hiszpan. - Dodatkowo z pewnością wzmocni naszą siłę w ataku, ponieważ potrafi zdobywać punkty w różny sposób. Mamy również wielką nadzieję, że wzmocni naszą siłę jeżeli chodzi o zbiórkę.

Na Starym Kontynencie nowa zawodniczka Białej Gwiazdy zwiedziła już takie zespoły, jak Spartak Moskwa Region Vidnoje, Frisco Sika Brno czy Ros Casares Walencja. Jednak Hernandez doskonale zna zalety amerykańskiej środkowej z sezonu, w którym mógł współpracować z nią w teamie z Salamanki. Właśnie wtedy doskonale poznał wszystkie zalety tej zawodniczki.

- Taj grała w moim zespole pięć lat temu, kiedy prowadziłem drużynę z Salamanki. Również wtedy dołączyła do nas w ostatnich miesiącach sezonu i pomogła nam w wywalczeniu pierwszego miejsca. Znam ją bardzo dobrze i to był jeden z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się właśnie na nią. W tych trzech miesiącach na pewno nam pomoże! - kończy opiekun krakowianek.

Pod Wawel doświadczona zawodniczka zza oceanu przylecieć ma 15 lutego. Włodarze klubu do tego czasu muszą załatwić wszystkie kwestie formalne. McWilliams-Franklin ma pomóc Wiśle Can Pack Kraków w obronie mistrzowskiego tytułu w Ford Germaz Ekstraklasie, gdzie mocno uzbroił się ostatnio główny rywal do tego tytułu, czyli CCC Polkowice.

Po dojściu do drużyny McWilliams-Franklin, powrocie Erin Phillips oraz wyleczeniu kontuzji stawu skokowego przez Katarzynę Krężel, siła Białej Gwiazdy wzrośnie w wielkim stopniu. Dodatkowo trener Hernandez będzie mógł swobodnie rotować składem, a to wszystko daje tylko pozytywne przesłanki w drodze do kolejnego tytułu mistrza Polski czy walki o Final Eight Euroligi koszykarek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×