Michał Waszkiewicz odejdzie z MMTS-u

Michał Waszkiewicz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zdradził, że po sześciu latach gry w MMTS-ie Kwidzyn, po sezonie na pewno odejdzie z tego zespołu. Jest szansa, że dołączy do zespołu z Gdańska, ale szczypiornista czeka też na inne oferty.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Michał Waszkiewicz od długiego czasu grał już w drużynie z Kwidzyna. Postanowił zmienić jednak otoczenie, a problemów z tym nie miał MMTS. - To wszystko wypłynęło z dwóch stron. W MMTS-ie Kwidzyn spędziłem sześć lat i zastanawiałem się z żoną, czy nie pora zmienić otoczenie i wrócić do domu. Klub wyszedł mi na przeciw i powiedział, że będzie lepiej jak poszukam sobie czegoś nowego - powiedział zawodnik, który będzie chciał do końca wypełnić kontrakt w swoim obecnym klubie. - Będziemy starali się wejść do pierwszej czwórki. Mamy dobrą pozycję wyjściową, oby udało ja się utrzymać przed rozpoczęciem play-offów - stwierdził.

Jak się okazuje jest szansa, że syn Daniela Waszkiewicza, I trenera Spójni Wybrzeża wróci do macierzystego klubu. Ma jednak jedną ofertę z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. - Jestem po wstępnych rozmowach w Gdańsku i nie ukrywam, że ten kierunek by mnie najbardziej interesował i propozycja którą mi przedstawili mi odpowiada - powiedział Michał Waszkiewicz, który rozważy też inne propozycje. - Specjalnie się nie rozglądam, ale czekam na jakąś ofertę. Dostałem jak dotąd jedną propozycję z PGNiG Superligi, ale w tym kierunku się nie zdecyduję iść - stwierdził.

Czy w przypadku, gdyby Spójnia Wybrzeże nie awansowała do PGNiG Superligi, Waszkiewicz mógłby też przejść do klubu z Gdańska? - Również byłbym gotowy grać w I lidze w Gdańsku. To nie byłby dla mnie problem, ale tylko jak zespół będzie chciał grać o awans. Wtedy chętnie postaram się pomóc w umożliwieniu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej - stwierdził zawodnik, któremu podoba się nowy klub z jego rodzinnego miasta. - To wizja ciekawego i młodego zespołu. Cieszę się też z tego, jakie osoby pracują w tym klubie. Widać, że jest to lepiej poukładane niż w AZS-ie AWFiS i wiążę nadzieję z Wybrzeżem i miastem Gdańsk. Przejście do tego klubu, to także szansa na dobrą pracę w Trójmieście - zakończył Michał Waszkiewicz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×