Łukasz Cyran: Postawą na torze udowodnię, że jestem wartościowym zawodnikiem

Maciej Oszuścik 31 Marca 2012, 17:20

Pierwsze jazdy próbne w wykonaniu Łukasza Cyrana nie były najlepsze. Dopiero w ostatnim sparingu z Polonią Bydgoszcz, wychowanek Stali Gorzów wlał w serca grudziądzkich kibiców sporo nadziei. - Sparingi z mojej strony traktowałem jako wyższą formę treningu. Klub zakupił motocykl, który miał mi służyć wyłącznie do wjechania się w sezon. Wspólnie z klubowym majsterkiem szukaliśmy czegoś w ustawieniach, aby w końcu zaczął on jechać, a to udało się dopiero na ostatni sparing z Bydgoszczą - powiedział specjalnie dla SportoweFakty.pl, Łukasz Cyran.

Dość niefortunnie dla zawodnika GTŻ-u zakończył się trening punktowany w Gdańsku, kiedy doszło do groźnego upadku z jego udziałem. Jak się okazało "Pele" był mocno poobijany, jednak obyło się bez poważniejszych obrażeń - Na szczęście obyło się bez złamań, choć takie podejrzenia się pojawiły tuż po upadku. Dosyć mocno obiłem prawą stronę żeber, a to wiąże się z przeszywającym bólem i trudnościami z oddychaniem. Obecnie wszystko wraca do normy, nie odczuwam już dyskomfortu - dodał młodzieżowiec GTŻ-u.

Na chwilę obecną Cyran jest na etapie kompletowania sprzętu. Żużlowiec z Grudziądza będzie posiadał w swojej stajni dwa kompletne motocykle. - Podwozia są przygotowane w stu procentach. Poza tym dwa nowe silniki są w trakcie składania przez dwóch mechaników. Miejscowy mechanik z Grudziądza przygotowuje silnik typowo pod nasz tor. Natomiast drugi silnik przygotowuje mi Henryk Romański z Gorzowa, do którego mam pełne zaufanie i ten silnik mam nadzieję będzie spisywał się bez zarzutów na meczach wyjazdowych - uspokoił Cyran.

Za nieco ponad tydzień ruszają zmagania ligowe. Wychowanek Stali Gorzów czuje się bardzo dobrze przygotowany do sezonu i liczy na doping grudziądzkich kibiców. - Ze swojej strony czuję się przygotowany znakomicie pod względem zarówno fizycznym jak i psychicznym do sezonu. Pod koniec tygodnia silniki będą gotowe. Myślę że 2/3 treningi na sprawdzenie ustawień i w lany poniedziałek jedziemy na mecz! Dziękuję zarządowi klubu z Grudziądza za zaufanie i wiarę w moje umiejętności sportowe. Postawą na torze postaram się udowodnić że jestem wartościowym zawodnikiem. Pozdrawiam grudziądzkich kibiców i nie ukrywam że jako zawodnicy liczymy na mocny doping z trybun. Do zobaczenia na torze! - zakończył zdeterminowany żużlowiec.

Łukasz Cyran będzie podstawowym młodzieżowcem GTŻ-u.