Sprawa stadionu we Wrocławiu - Max-Boegl wydał oświadczenia

Na wrocławskim stadionie, który będzie areną zmagań podczas Euro 2012, problemów nie brakuje. W związku z ostatnimi niepokojącymi informacjami spółka Max-Boegl Polska postanowiła wydać oświadczenia. Poniżej publikujemy ich treść.

Artur Długosz
Artur Długosz

O problemach wrocławskiego stadionu pisaliśmy tutaj. Teraz firma Max-Boegl wydała specjalne oświadczenia. Oto ich treść:

OŚWIADCZENIE nr 1 MAX BÖGL POLSKA

"W związku z pojawiającymi się w mediach nieprecyzyjnymi informacjami na temat realizacji i rozliczeń umowy między Max Bögl Polska i IMTECH Polska informujemy Państwa:

- w dniu 20. Maja 2010 została zawarta między Max Bögl Polska i IMTECH Polska ryczałtowa umowa na realizację instalacji (w tym elektrycznych i teletechnicznych) na Stadionie Miejskim Wrocławiu.

- Max Bögl Polska i IMTECH Polska w umowie uzgodniły, że tytułem zabezpieczenia wykonania umowy będzie potrącane 10% wartości netto z każdej wystawionej przez IMTECH Polska faktury VAT. Strony uzgodniły, że IMTECH Polska może zamiast zatrzymywania środków pieniężnych przedstawić bankową gwarancję należytego wykonania kontraktu w wysokości 10% wartości umowy netto. IMTECH Polska zdecydowała się na wariant z zatrzymywaniem środków z każdej faktury.4

- jako podstawę rozliczeń kontraktu przyjęto dokładnie ten sam zakres rzeczowy, który obowiązuje w umowie między Zamawiającym i Max Bögl Polska, co miało ułatwić wzajemne rozliczenia finansowe.

- Max Bögl Polska i IMTECH Polska uzgodniły, że podstawą do dokonania finansowego rozliczenia prac wykonanych przez IMTECH Polska będzie zaakceptowane przez Inspektorów Nadzoru Zamawiającego procentowe zaawansowanie zakresu rzeczowego.

- do końca roku 2010 wszystkie prace i rozliczenia były wykonywane na bieżąco. Stan zaawansowania rozliczeń finansowych na koniec roku 2010 wynosił 17,5% i był równy zaawansowaniu jakie Max Bögl Polska za ten sam zakres otrzymał od Zamawiającego.

- w styczniu 2011 roku IMTECH Polska zwrócił się do Max Bögl Polska z prośbą o udzielenie i wypłatę zaliczki w wysokości 15% wartości kontraktu. IMTECH Polska argumentował, że środki te są mu niezbędne do przyspieszenia wykonywania prac umownych. W dniu 13. stycznia 2011 roku Max Bögl Polska wypłacił IMTECH Polska zaliczkę w oczekiwanej przez IMTECH Polska wysokości.

- rozliczenia zaliczki dokonano w dniach 28.06.2011 w połowie jej wysokości i 02.08.2011 również w połowie jej wysokości w formie potrącenia tych kwot z płatności wymagalnych faktur, co zostało między Max Bögl Polska i IMTECH Polska uzgodnione przed wypłatą zaliczki.

- 29. Lipca 2011 w wyniku porozumienia między Max Bögl Polska i IMTECH Polska kwota 2,5 mln zł została zapłacona bezpośrednio dla firmy CES (dalszy podwykonawca IMTECH Polska). Strony zdecydowały się na takie rozwiązanie, aby zabezpieczyć roszczenia CES wobec IMTECH Polska.

- do końca lipca 2011 stan zaawansowania rozliczeń finansowych między Max Bögl Polska i IMTECH Polska wyniósł 83,8% natomiast stan zaawansowania rozliczeń finansowych między Max Bögl Polska a Zamawiającym za ten sam zakres wyniósł 80%. Oznacza to, że Max Bögl Polska zapłacił więcej niż sam za ten zakres otrzymał od Zamawiającego.

- na koniec sierpnia 2011 stan zaawansowania rozliczeń finansowych między Max Bögl Polska i IMTECH Polska wyniósł 87,1% natomiast stan zaawansowania rozliczeń finansowych między Max Bögl Polska a Zamawiającym za ten sam zakres wyniósł również 80%. Max Bögl Polska zdecydował się na zwiększenie zaawansowania finansowego dla IMTECH Polska w celu umożliwienia IMTECH Polska rozliczenia się z dalszymi podwykonawcami, w szczególności z zakresu szeroko pojętej elektryki.

- począwszy od września 2011 roku wszystkie miesięczne rozliczenia były akceptowane w stosunku 1:1, tzn. Max Bögl Polska akceptował IMTECH Polska wszystkie roboty dokładnie tak samo jak Zamawiający zaakceptował to Max Bögl Polska.

- w związku z pojawiającymi się od września informacjami na temat zaległości IMTECH Polska wobec CES i w konsekwencji CES wobec jej dalszych podwykonawców Max Bögl Polska podjął decyzję o zatrzymaniu jakichkolwiek płatności dla IMTECH Polska do czasu rozliczenia się IMTECH Polska z jej dalszymi podwykonawcami i zadbaniem o rozliczenie z dalszymi podwykonawcami firmy CES.

- w dniu 19. Marca 2012 wezwaliśmy wszystkich naszych Podwykonawców (w tym m.in. IMTECH Polska) do przedstawienia rozliczeń z dalszymi podwykonawcami.

- w dniu 22. Marca 2012 otrzymaliśmy informację na temat rozliczeń, z której wynikało, że zobowiązania IMTECH Polska wobec jej dalszych podwykonawców są jeszcze niewymagalne, tzn. termin płatności złożonych przez nich faktur jeszcze nie upłynął. IMTECH Polska przedstawił jednak niepełną listę dalszych podwykonawców i w związku z tym 26. marca 2012 zwróciliśmy się o jej zaktualizowanie i uzupełnienie. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

- W dnia 13. Marca 2012 i 3. Kwietnia 2012 zostały dokonane płatności bieżących i wymagalnych faktur IMTECH Polska.

- na dzień dzisiejszy Max Bögl Polska zabezpieczył kwotę w wysokości 2,6 mln zł na pokrycie roszczeń podwykonawców IMTECH Polska, która zostanie wypłacona dopiero po przedstawieniu całkowitego rozliczenia się IMTECH Polska z jej podwykonawcami. Max Bögl Polska nie wyklucza również dokonania bezpośredniej zapłaty wynagrodzenia należnego dla podwykonawców IMTECH Polska.

Wobec powyższego ze zdumieniem przyjęliśmy informacje prasowe o zaległościach IMTECH Polska wobec ich podwykonawców. Oznaczać to może, że publikowane w dniu wczorajszym informacje w mediach są nieprawdziwe lub nieprawdziwe informacje przekazał nam IMTECH Polska w swoim piśmie z dnia 22. Marca 2012.
Pragniemy również zauważyć, że koncern IMTECH N.V. do którego należy IMTECH Polska, jest globalnym koncernem o przychodach 5,1 mld. EUR za rok 2011 zatrudniającym na całym świecie ponad 27 tys. pracowników, tym samym jest trzykrotnie większym od koncernu Max Bögl, więc prawdopodobnie ma możliwości finansowe do realizacji kontraktu tej wielkości."

OŚWIADCZENIE nr 2 MAX BÖGL POLSKA

"W dniu dzisiejszym, tj. 06.04.2012, IMTECH Polska wyłączył na stadionie systemy:
- kontroli dostępu, uniemożliwiając pracownikom Generalnego Wykonawcy i jego Podwykonawcom dostęp do znacznej części pomieszczeń na stadionie, a tym samym uniemożliwiając normalne prowadzenie prac;

- System SAP (przeciwpożarowy) działa tylko w trybie detekcji i nie współpracuje z systemem DSO (dźwiękowym systemem ostrzegawczym) oraz z kontrolą dostępu.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa jest to sytuacja niedopuszczalna. Pomieszczenia z kontrolą dostępu są zablokowane. Zdaniem nadzoru firmy Max Bögl Polska pracownicy, którzy aktualnie pracują na stadionie mogą być w związku z powyższym narażeni na utratę zdrowia i życia."

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×