Pseudokibice z Wałbrzycha! Relacja z meczu Atlas Stal - Górnik

Mecz pełen dramaturgii niemal do samego końca na parkiecie. Gorąco było także na trybunach, gdzie nie popisali się ?pseudokibice? z Wałbrzycha. Zajściem zajęła się ostrowska policja.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Pierwsze minuty spotkania należały do graczy Górnika, którzy objęli prowadzenie 7:4. Gospodarze nie potrafili skutecznie wykańczać swoich akcji, rzuty oddawali w ostatnich sekundach. Atlas Stal dogonił swoich przeciwników, ale drużyna z Wałbrzycha posiadała w swoich szeregach trafiających strzelców obwodowych, co pozwoliło jej po pierwszej kwarcie prowadzić różnicą 5 punktów.

W drugiej kwarcie po trafieniu Ime Oduoka przewaga gości wzrosła o kolejne 2 ?oczka? . Za zdobywanie punktów w Atlasie Stali zabrali się Marcin Sroka i Tommy Adams, co przyniosło efekty w 25 minucie, kiedy mieliśmy remis 28:28. Jednak beniaminkowi ekstraklasy udało się ponownie wyjść na prowadzenie ? 32:30 do przerwy.

Trzecią odsłonę spotkania dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy w 40 sekund zdobyli 5 punktów obejmując ponownie prowadzenie ? 35:32. Szybko rzutem z dystansu odpowiedział Łukasz Wichniarz i przez całą kwartę oglądaliśmy również wyrównany bój. Żadnej z ekip nie udało się wypracować przewagi, by przejąć inicjatywę w tym pojedynku. Kibice z niecierpliwością oczekiwali więc na ostatnią kwartę.

W 32 minucie gospodarze po kolejnym trafieniu zza linii 6,25 m Tommy Adamsa prowadzili już 59:52. Podopieczni trenera Radosława Czerniaka za wszelką cenę starali się zniwelować tą stratę. Ambicji na boisku nie można było odmówić J.J. Montgomerremu, który przeszkadzał rywalom już na ich połowie. W 38 minucie po celnym rzucie za 3 punkty było 70:67. W końcówce spotkania 7 ważnych ?oczek? rzucił Wojciech Szawarski, który ostatnich swoich występów nie mógł mile wspominać. Słabo rozpoczął także sobotni pojedynek, ale w najważniejszym momencie jak przystało na kapitana ?Stalówki? nie zawiódł jej kibiców. Na 50 sekund przed końcem po ?trójce? ?Szawara? był rezultat 79:72. Goście próbowali jeszcze odmienić losy spotkania, faulując swoich rywali, ale gospodarze nie dali sobie wydrzeć jakże ważnego zwycięstwa. Atlas Stal przerwał pasmo 4 porażek z rzędu.

Przy tym pojedynku nie należy pominąć skandalicznego zachowania kibiców Górnika Wałbrzych. Tuż przed końcem spotkania wszczęli oni awantury z firmą zabezpieczającą mecz i doszło do szarpaniny. Ochroniarze zmuszeni byli użyć gumowych pałek by powstrzymać pseudokibiców z Wałbrzycha, którzy nie zawahali się użyć siły w stosunku do nich. Komisarz spotkania, pan Stanisław Kucicki musiał na kilka minut przerwać je aby doszło do uspokojenia sytuacji. Całe zajście zostało sfilmowane przez internetową telewizję ostrowtv.pl, taśma z nagraniem posłuży jako dowód tego wydarzenia. Kilkadziesiąt minut po meczu grupa kibiców Górnika autokarem pod eskortą policji udała się na komisariat, gdzie wandale zostaną rozpoznani i w trybie 24-godzinnym ukarani przez sąd.


Atlas Stal Ostrów - Górnik Wałbrzych 84:76 (17:22, 18:10, 17:18, 32:26)

Atlas: Tommy Adams 19, Wojciech Szawarski 15, Marcin Sroka 14, John Oden 12, Gintaras Kadziulis 12, Ruben Boykin 8, Brandun Hughes 2, Dawid Przybyszewski 2.

Górnik: Jeremy Montgomery 19, Tomasz Zabłocki 18, Łukasz Wichniarz 11, Rafał Glapiński 10, Kristijan Ercegovic 8, Ime Oduok 7, Tezele Archie 3, Markus Carr 0, Kristian Thomas Clarkson 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×