Łukasz Kret: Teraz będzie pierwsza okazja do walki o skład

Miejscowi zawodnicy PGE Marmy od wtorku intensywnie trenują na rzeszowskim torze. Wśród nich jest młodzieżowiec Żurawi - Łukasz Kret, który zapowiada, że na zbliżających się treningach powalczy o podstawowy skład ekipy prowadzonej przez Dariusza Śledzia.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

Popularny "Krecik" był pierwszym, któremu było dane pojeździć na zmienionym rzeszowskim torze. Wychowanek klubu znad Wisłoka kręcił próbne kółka już w piątek, kiedy miała miejsce weryfikacja toru przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie. - Byłem pierwszym zawodnikiem, który wyjechał na tor. Było to w piątek. Wyjechałem podczas odbioru toru i przejechałem kilka kółek - powiedział w rozmowie z naszym portalem Łukasz Kret.

Młodzieżowiec PGE Marmy porównał nową nawierzchnię do tej zeszłorocznej. - Tor za bardzo się nie zmienił, bo przy krawężniku nic nie zostało ruszane. Moim zdaniem jeździ się dużo lepiej niż w tamtym roku, ponieważ jest nowa nawierzchnia i wszędzie tor jest równo przyczepny. Można wjechać w krawędź i później ją się spokojnie wyjedzie. Nie trzeba się męczyć z motorem, bo nie ma blisko siebie miejsc albo przyczepnych, albo twardych. Myślę, że zmiana tej nawierzchni wyjdzie nam wszystkim na dobre - mówi.

Jak 19-letni żużlowiec ocenia swoje przygotowania do sezonu 2012 pod względem fizycznym i sprzętowym? - Fizycznie jestem bardzo dobrze przygotowany i za to trzeba podziękować panu Ryszardowi Kolano, z którym współpracuję cztery miesiące i efekty widać. Nadal kontynuuję tę współpracę. Pan Ryszard jest przy mnie i poprawia moje błędy. Sprzętowo niestety jest trochę gorzej. Posiadam jeden kompletny motocykl z czym jest problem.

Łukasz Kret na ten moment nie ma miejsca w podstawowym składzie ekipy PGE Marmy. Młody żużlowiec zapowiada, że na zbliżających się treningach powalczy o wyjściowe zestawienie i będzie chciał przekonać co do swojej osoby trenera Żurawi - Dariusza Śledzia. - Dopiero teraz będzie pierwsza okazja do walki o skład. Wcześniej nie było żadnej walki, czy rywalizacji, bo każdy miał pewne miejsce w składzie. Zobaczymy jak to teraz będzie - mówi "Krecik".

Rzeszowianin ocenił na koniec przebudowę Stadionu Miejskiego. - Na pewno na oko jest dużo fajniej. Całkiem inaczej ten stadion teraz wygląda. Taki obiekt powinien mieć w swoim mieście. Jest dużo ładniej - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×