ATP Madryt: Djoković rozpoczął walkę o obronę tytułu na niebieskiej mączce

Debiut na niebieskiej mączce ma za sobą Novak Djoković, który pokonując Daniela Gimeno Travera (6:2, 2:6, 6:3 w 1h46') rozpoczął rywalizację w turnieju Masters 1000 w Madrycie, gdzie jego kolejną przeszkodą w drodze po obronę tytułu będzie Melzer lub Wawrinka.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Lider rankingu od pierwszych treningów nie był fanem nowej nawierzchni, którą zamontowano na kortach w kompleksie Caja Mágica, w hiszpańskiej stolicy. W II rundzie (1/16 finału) Djoković poślizgnął się tylko w drugim secie, w którym dwukrotnie oddał serwis Gimeno, zagrzewanemu przez trybuny do boju tenisiście z Walencji.

Było 3:2 i break point dla Djokovicia, gdy Gimeno zmieścił w korcie krosa, który mógł ożywić nadzieję na sprawienie niespodzianki. W sumie Djoković przełamał Hiszpana trzykrotnie na 12 prób; ostatni raz właśnie przy wspomnianym stanie, ale dopiero za czwartą okazją, po kolejnych sytuacjach, w których Gimeno w efektowny sposób ratował się z potrzasku.

Djoković: Zatrudnię Chucka Norrisa, żeby nauczyć się grać na tym korcie...

Wyglądało na to, że Djoković wciąż szuka na niebieskiej mączce równowagi, o której mówił przed debiutem. - Ale nie chodzi o sam kort, ale także o wysokość - twierdził. Madryt jest najwyżej położoną stolicą europejską: leży ponad 600 m n. p. m. - Nowa nawierzchnia jest bardzo szybka - przyznał Serb, przed rokiem finałowy pogromca Rafy Nadala, z którym w Madrycie, na stadionie im. Santiago Bernabeu, spotka się na pewno jeszcze raz po sezonie, na pokazówce, w niemal skazanej na sukces próbie bicia rekordu tenisowej publiczności.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×