Porównanie sił przed finałem LM: Na papierze wygrywa Chelsea

Kierując się wyjściowymi "11" przewidywanymi przez portal goal.com, porównaliśmy umiejętności piłkarzy Bayernu i Chelsea, którzy w sobotni wieczór staną naprzeciwko siebie. Obie drużyny powinny zagrać w ustawieniu 4-2-3-1. Na papierze na sześciu pozycjach korzystniej wypadają The Blues. W nawiasach umieszczono wartość zawodników według portalu transfermarkt.de

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Manuel Neuer (30 mln euro) - Petr Cech (25 mln) 0:1

Golkiper Bayernu został bohaterem półfinału z Realem, w którym obronił dwa rzuty karne. W poprzednim sezonie kapitalnie spisał się w meczu LM z Man Utd, po którym wychwalał go Alex Ferguson. Neuerowi nieraz przytrafiają się jednak proste błędy (WIDEO), które w meczu pomiędzy tak wyrównanymi drużynami mogą okazać się brzemienne w skutkach. Cechowi spektakularne interwencje nie zdarzają się już często, ale wpadki w jego ponad 350 występach dla Chelsea począwszy od 2004 roku można policzyć praktycznie na palcach jednej ręki.

Philipp Lahm (28 mln) - Jose Bosingwa (6,5 mln) 1:1

Kapitan Bawarczyków od lat uchodzi za jednego z najlepszych bocznych obrońców świata. Ostatnio Lahma przyćmił nieco Łukasz Piszczek, ale nie zmienia to faktu, że 28-latek to wciąż klasa światowa. Z kolei Bosingwa, który wystąpi z powodu zawieszenia Branislava Ivanovicia, to zdaniem wielu największe niebezpieczeństwo dla... Chelsea. Portugalczyk, który najlepsze lata ma już sobą, będzie musiał wspiąć się na wyżyny umiejętności, by powstrzymać Ribery'ego.

Anatolij Tymoszczuk (5 mln) - Gary Cahill (16 mln) 1:2

26-letni Cahill jeszcze pół roku temu występował w przeciętnym Boltonie, ale mimo to został dostrzeżony przez Fabio Capello i ma już na koncie 8 występów w reprezentacji Anglii. Stoper The Blues nie grał od 24 kwietnia z powodu kontuzji (wcześniej zatrzymał na Stamford Bridge Barcelonę) i może mieć kłopoty wytrzymałościowe, ale mimo to wydaje być się znacznie pewniejszy od Tymoszczuka. 114-krotny reprezentant Ukrainy to nominalny defensywny pomocnik i niemal każdy jego występ na środku obrony przyprawia kibiców Bayernu o palpitację serca.

Jerome Boateng (13,5 mln) - David Luiz (23 mln) 1:3

Były defensor Manchesteru City to jeden z antybohaterów finału Pucharu Niemiec, w którym nie potrafił upilnować Roberta Lewandowskiego i Shinjiego Kagawy. Boateng zwykle prezentuje się ciut słabiej od Holgera Badstubera, który w sobotę będzie pauzował za kartki, ale o niebo lepiej od Tymoszczuka. Z kolei pozyskany za 30 mln euro David Luiz to jeden z najjaśniejszych punktów Chelsea w tym sezonie, ale pauzuje jeszcze dłużej niż Cahill - od 15 kwietnia. Wypełnienie luki po Johnie Terry'm będzie trudnym zadaniem dla mniej doświadczonego Luiza, ale punkt dla 25-latka z Brazylii.

Diego Contento (2 mln) - Ashley Cole (17 mln) 1:4

Gdyby Jupp Heynckes mógł skorzystać z usług Davida Alaby, trudno byłoby zdecydować, który z lewych obrońców jest silniejszy. Ponieważ jednak Austriak jest zawieszony, ogromną przewagę ma Cole. Anglik ma na koncie blisko 350 występów w Premier League, podczas gdy Contento zagrał w Bundeslidze... 34-krotnie! - Od dawna wiedzieliśmy, że będziemy musieli przebudować defensywę, więc jesteśmy gotowi - tylko te słowa Manuela Neuera mogą dawać fanom FCB nadzieję, że obrońcy gospodarzy dadzą sobie radę.

Bastian Schweinsteiger (38 mln) - John Obi Mikel (20 mln) 2:4

- Bayern to nie tylko Robben i Ribery - mówi przed meczem Frank Lampard, mając na myśli zapewne Schweinsteigera. Wychowanek bawarskiej drużyny to przywódca zespołu, zarówno na boisku, jak i w szatni. Stefan Effenberg, który poprowadził Gwiazdę Południa do ostatniego triumfu w LM (w 2001 roku), zaapelował do "Schweiniego", by ten po klęsce 2:5 z BVB wziął sprawy w swoje ręce. Jeśli reprezentant Niemiec, który niemal połowę sezonu stracił z powodu kontuzji, nie udźwignie presji, szanse Bayernu będą nikłe.

Toni Kroos (23 mln) - Michael Essien* (33 mln) 3:4

Essien, choć jego wartość według transfermarkt.de na to nie wskazuje, ma za sobą nieudany sezon. Wziął udział tylko w 20 spotkaniach (w tym dwóch w Champions League), przez pół roku zmagał się z kontuzją, a gdy ją wyleczył nie wrócił do najwyższej formy. Co innego Kroos, który wygryzł ze składu Muellera i kapitalnie współpracuje z Ribery'm. Jego bilans to 50 meczów, 7 goli i 18 asyst! Faktem jest jednak, że 22-latek o wiele lepiej czuje się tuż za plecami Mario Gomeza niż przed linią defensywy.

*-Nie jest pewne, czy Roberto Di Matteo wystawi 29-letniego Essiena, czy narzekającego na uraz Florenta Maloudę. Nie można też wykluczyć, że w środku pola zagra Frank Lampard, a do "11" wskoczy drugi napastnik - Fernando Torres.

Arjen Robben (32 mln) - Salomon Kalou (9 mln) 4:4

Holender niejednokrotnie przesądzał o losach ważnych meczów, znakomicie wypadł na mundialu w RPA. Gdy tylko jest zdrowy, można na niego liczyć. Tym razem Robben sprawia wrażenie niezwykle zmobilizowanego. Jeśli jednak 28-latka zatrzymali defensorzy BVB, mogą uczynić to również obrońcy z Londynu. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Lahm upora się z Kalou, który w tym sezonie zdobył dla The Blues tylko 5 bramek (przy 19 trafieniach Robbena).

Thomas Mueller (35 mln) - Frank Lampard (9,5 mln) 4:5

Od tych graczy zależeć będzie bardzo wiele. Mueller próbkę ogromnych umiejętności dał na MŚ w 2010 roku, ale od tego czasu systematycznie obniża loty. Zarzuca mu się lenistwo podczas treningów i brak ambicji. Tej ostatniej w żadnym wypadku nie można odmówić Lampardowi. Dla blisko 34-letniego pomocnika będzie to zapewne ostatnia szansa na wzniesienie w górę upragnionego Pucharu Europy, który w 2008 roku przeszedł mu obok nosa. Także ze względu na ogromne doświadczenie - punkt dla Anglika.

Franck Ribery (42 mln) - Juan Mata (34 mln) 5:5

Można było obawiać się, czy mierzący zaledwie 170 centymetrów drybler z Hiszpanii sprawdzi się w twardym angielskim futbolu. Mata, podobnie jak Sergio Aguero czy David Silva, spisuje się jednak wybornie i prawie zawsze znajduje miejsce w wyjściowej "11". Mimo to silniejszym punktem wydaje być się Ribery, który wywiera ogromny wpływ na grę Bayernu. Gdy Francuza zabrakło w finale z 2010 roku, monachijczycy byli tylko tłem dla Interu. 29-latek jest królem asyst - w tym sezonie zapisał ich już 26 na swoim koncie!

Mario Gomez (42 mln) - Didier Drogba (9,5 mln) 5:6

Drogba, podobnie jak Lampard, zagra po raz ostatni o tak dużą stawkę. 34-letni snajper nie prezentuje się już tak dobrze i tak spektakularnie, jak kiedyś, ale wciąż zdobywa ważne gole. To on rozpoczął strzelanie w rewanżu z Napoli, dał Chelsea triumf nad Barceloną w półfinale oraz zapewnił pokonanie Liverpoolu w finale FA Cup. - W tej edycji LM zobaczyliśmy już jak groźny potrafi być - ostrzega Neuer. Jak pokazał pojedynek z Barceloną w Londynie, Drogba potrafi również pomagać zespołowi w defensywie. Po przeciwnej stronie murawy stanie Gomez, który w tej edycji Champions League w 11 spotkaniach zdobył 12 goli. Napastnik Bayernu to król pola karnego, ale w decydujących momentach często zawodzi i zdarzają mu się fatalne pudła. Tym razem "Super Mario" zbyt wielu okazji może nie mieć...

***
The Blues mają również silniejszą ławkę rezerwowych. Zasiądą na niej m.in. Fernando Torres (35 mln), Oriol Romeu (9,5 mln), Daniel Sturridge (17 mln) i Paulo Ferreira (1 mln). Jupp Heynckes w odwodzie będzie miał Rafinhę (9 mln), Danijela Pranjicia (3,5 mln), Takashiego Usami (1,5 mln) oraz Ivicę Olicia (4 mln).

PORÓWNANIE SIŁ PRZED FINAŁEM SPRZED ROKU: BARCELONA - MANCHESTER UNITED ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×