Pepe Reina: Jesteśmy głodni zwycięstw

Wobec pewnego miejsca Ikera Casillasa, Pepe Reina nie ma dużych szans na wyjście w podstawowej jedenastce. Jak jednak przekonuje, nie przeszkadza mu to w cieszeniu się ze zwycięstw swojej kadry.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Pepe Reina był pod wrażeniem gry swoich kolegów w meczu z Irlandią. - Oczywiście że jestem zadowolony z tego, co widziałem na boisku - powiedział. - Nie ulega wątpliwości, że chciałbym grać. Najważniejsze jest dobro drużyny, a tylko jedenastu zawodników może wyjść w podstawowym składzie. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachowywać się w sposób profesjonalny i dopingować tych, którzy grają - dodał pokornie bramkarz

W meczu dwie bramki zdobył Fernando Torres, co cieszy jego kolegę z zespołu. - Jest on w wysokiej formie. Widać po nim, że bardzo się stara na treningach. Znam go i jestem dumny z tego, że strzelił dwie bramki - skomentował zawodnik grający od 2005 roku w Liverpoolu, który nie zwraca uwagi na typowania bukmacherów. - Nie przejmuję się żadnymi typowaniami bukmacherów oraz specjalnie się nimi nie nakręcam, jak przewidują nasze zwycięstwa. Chcę po prostu wygrywać mecze. W ostatnich mistrzostwach Europy i świata udało nam się wygrać i liczę na powtórkę - zapowiedział.

Jak dotąd żadnej reprezentacji nie udało się zdobyć dwa razy z rzędu mistrzostwa świata. - Wszystkie serie sie kiedyś kończą i czas to przełamać. Nikt w historii tego nie dokonał i możemy być to my. Mamy jednak świadomość, że będzie to bardzo ciężkie - zauważył golkiper, który odniósł się też do najbliższego meczu Hiszpania - Chorwacja. - Oczywiście będzie to trudny mecz. Co prawda remis nam wystarcza, jednak będziemy grali o pełną pulę. Jesteśmy głodni zwycięstw. Chorwaci są bardzo groźni, widzieliśmy wiele spotkań w ich wykonaniu To doskonale technicznie wyszkolony zespół, który też dobrze grał w kwalifikacjach - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×