Decydujący trening w Gdańsku. Chrzanowski będzie walczył o miejsce w składzie

Tomasz Chrzanowski nie znalazł się w awizowanym składzie Lotosu Wybrzeże Gdańsk na mecz z Azotami Tauron Tarnów. W półfinale IMP spisał się jednak znakomicie i zgłosił akces do składu swojego klubu.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Kapitan Lotosu Wybrzeże Gdańsk stracił miejsce w składzie swojej drużyny. W środę trener Stanisław Chomski zamiast niego wstawił wracającego po kontuzji Piotra Świderskiego. Tomasz Chrzanowski nie załamał się tym jednak i w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski zajął trzecie miejsce, a po czterech wyścigach prowadził. Czyżby odzyskał swoją formę? - To się okaże dzisiaj na treningu, bo właśnie jadę w nim uczestniczyć. Chodzi o to, żeby sprzęt był szybki również na torze w Gdańsku - powiedział w piątkowy poranek żużlowiec. Czy startem w Pile odzyska zaufanie działaczy i kibiców znad morza? - Nie myślę o tym, podobnie jak nie myślałem o tym przed pilskim półfinałem - skwitował krótko zawodnik nadmorskiego zespołu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Podczas biegu z udziałem Chrzanowskiego, Janusz Kołodziej - żużlowiec niedzielnego rywala Lotosu Wybrzeże - Azotów Tauron Tarnów, złamał palec. - Ja byłem z przodu i nie wiem gdzie to miało miejsce, czy na pierwszym wirażu, czy w trakcie wyścigu. Wiem tylko tyle, że po powrocie do parku maszyn miałem wyłamany błotnik. Najprawdopodobniej była to konsekwencja kontaktu z Januszem. Mówiąc szczerze, nie wiedziałem że Kołodziej doznał kontuzji po kontakcie ze mną - przyznał.

W ostatnim czasie zawodnikowi klubu z Gdańska nic nie wychodziło. Czy jest to konsekwencja tego, że za dużo kombinował przy sprzęcie? - Nie powiedziałbym, że kombinowałem. Po prostu poczyniłem duże inwestycje. Zakupiłem kilka silników, a warunki torowe wciąż się zmieniały. Trening nie był do końca odnośnikiem tego, co było w czasie meczu. Moje dwa silniki, na których jechałem w niedzielę zostały odstawione w kąt i nie będę już na nich jeździł. Postawiłem na dwie inne konstrukcje. Czasami okazuje się, że ściganie w meczu ligowym i rywalizacja na treningu nie są wyznacznikiem aktualnej dyspozycji - zauważył Tomasz Chrzanowski.

Nasz rozmówca szuka jak największej ilości startów. W związku z tym planuje znaleźć sobie klub w Anglii. - Są prowadzone rozmowy z racji tego, że mój szwedzki klub zbankrutował. Ostatnio był okres, gdzie przez dwa tygodnie nie miałem żadnych startów. Teraz będę szukał jazdy w innych państwach. Jadę między innymi w lidze węgierskiej. Na chwilę obecną jestem jednak skoncentrowany na tym co robię w Gdańsku- skomentował.

Czy start w Pile był momentem przełomowym dla Chrzanowskiego? (fot. Jakub Barański) Czy start w Pile był momentem przełomowym dla Chrzanowskiego? (fot. Jakub Barański)


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×