Tai Woffinden: Zrobimy wszystko, aby awansować do finału

W poniedziałek w King's Lynn odbędzie się drugi półfinałowy turniej Drużynowego Pucharu Świata. Tai Woffinden liczy na awans swojej reprezentacji do finału żużlowego mundialu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Tai Woffinden niedawno wrócił na tor po miesięcznej przerwie spowodowanej złamaniem kości łódeczkowatej. Brytyjczyk jednak nadal odczuwa ból podczas jazdy, ale jak sam przyznaje nie przeszkadza mu to w zdobywaniu punktów. - Nie jest ze mną jeszcze do końca dobrze. Odczuwam jeszcze ból podczas jazdy, lecz pomimo bólu wyjeżdżam na tor. Jeśli nie byłbym w stanie się ścigać, to bym tego nie robił - przyznał jeździec Betard Sparty Wrocław.

Powrót na tor Woffindena to dobra wiadomość dla kibiców reprezentacji Wielkiej Brytanii, którzy na medal swoich ulubieńców w rozgrywkach Drużynowego Pucharu Świata czekają od 2006 roku. Głównym rywalem Brytyjczyków w walce o awans do turnieju finałowego będą Australijczycy, którzy do zawodów mogą przystąpić osłabieni brakiem Darcy'ego Warda. Dwukrotnego mistrza świata juniorów zastąpić może Troy Batchelor. - Batchelor jest tak samo dobrym zawodnikiem jak Ward. Obaj dobrze radzą sobie na torze w King's Lynn. Chcielibyśmy awansować do finału Drużynowego Pucharu Świata i zrobimy wszystko, aby tak się stało. Jeśli jednak nam się to nie uda i wystąpimy w barażu, to będzie to dobry trening przed ewentualnym finałem - ocenił 22-letni żużlowiec.
Tai Woffinden liczy na awans do finału DPŚ Tai Woffinden liczy na awans do finału DPŚ


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×