Rewelacyjny Czaja poprowadził Lwy do triumfu - relacja z I rundy finałowej Ligi Juniorów w Lesznie

Juniorzy Dospelu Włókniarza Częstochowa okazali się najlepsi podczas inauguracji fazy finałowej Ligi Juniorów na leszczyńskim torze. Kluczem do sukcesu okazała się postawa Artura Czai.

Krzysztof Handke
Krzysztof Handke

Przed zawodami głównymi kandydatami do zwycięstwa wydawali się być juniorzy Unii Leszno. W ich zestawieniu zabrakło jednak braci Pawlickich oraz Tobiasza Musielaka. - Nieobecność braci Pawlickich i Tobiasza Musielaka była podyktowana tym, że oni wybrali się już w drogę na turniej Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Lonigo. W związku z tym szansę dostali mniej doświadczeni - powiedział trener Byków, Roman Jankowski.

Rywalizacja młodzieżowców sześciu ekstraligowych ekip nie przyniosła zgromadzonym kibicom wielu emocji. Żużlowcy zaserwowali fanom zaledwie kilka mijanek. W czwartkowe popołudnie było bardzo wietrznie, dodatkowo w pewnym momencie na dobre rozpadał się deszcz. - Jak się jedzie, to naprawdę się o tym nie myśli - przyznał jeździec Lotosu Wybrzeża Gdańsk, Marcel Szymko.

Zdecydowanie najciekawsza była gonitwa ósma. Wówczas na podwójne prowadzenie wyszli częstochowianie, których reprezentowali Artur Czaja i Rafał Malczewski. Ambitną postawą wykazał się niemniej Jakub Jamróg, wyprzedzając tego drugiego i tocząc wyrównaną walkę o pierwsze miejsce niemal do ostatnich metrów z tym pierwszym.

Również bieg dwunasty miał frapujący przebieg. Artur Czaja, zdecydowanie najlepszy jeździec dnia, walczył z Mikołajem Curyło o palmę pierwszeństwa. 18-latek po raz kolejny triumfował. W pozostałych wyścigach także okazywał się najlepszy i niewątpliwie jego postawa zadecydowała o sukcesie zespołu spod Jasnej Góry.

Oprócz częstochowian, dobre wrażenie pozostawili po sobie reprezentanci Azotów Tauronu Tarnów. W ich barwach brylowali Jakub Jamróg i Kacper Gomólski. - Potraktowałem to jako formę dobrego treningu. Teraz trzy dni przerwy i ważny mecz ligowy - stwierdził "Ginger". Gdyby nieco więcej "oczek" dorzucił Łukasz Lesiak, tarnowianie mogliby uplasować się na jeszcze lepszej pozycji. - Występ udany, z tym, że raczej dla drużyny, a nie w moim przypadku - nie ukrywał Lesiak.

Do jazdy po kontuzji powrócił Damian Michalski, lecz ciągle nie znajduje się on w pełni sił. - Po jednym z biegów zaczęło boleć i nie mogłem już jechać na maksa - zakomunikował wychowanek Unii Leszno.

Jasnym ogniwem bydgoszczan, osłabionych brakiem Szymon Woźniaka, był Łukasz Wieliński. - Układało mi się wszystko, tak jak powinno być. To dopiero pierwsze zawody, które mi tak dobrze poszły, ale mam nadzieję, że tak już będzie cały czas - wyznał 19-latek. Obok Wielińskiego, solidnie pojechał też Curyło, jednak ewidentnie zabrakło punktów Bartosza Bietrackiego i Karola Jóźwika.

Gdańszczanom liderował Krystian Pieszczek, który po nieudanym pierwszym biegu uległ w dalszej fazie już tylko Kamilowi Adamczewskiemu i w efekcie uzyskał 8 "oczek". Trójka innych młodzieżowców znad morza zanotowała zaledwie 5 punktów i wobec tego walka o wyższe lokaty stała się niemożliwa.

Dwie ekipy walczące o zwycięstwo i cztery pozostałe - tak wyglądała I runda finałowa Ligi Juniorów. Ci, którzy musieli zadowolić się niższymi pozycjami, przyznali, że liczą na znacznie lepsze wyniki. - Myślę, że możemy wygrać niejedną rundę - zadeklarował Marcel Szymko.

Klasyfikacja końcowa:

I. Dospel Włókniarz Częstochowa - 21 pkt.

10. Artur Czaja - 12 (3,3,3,3)
11. Hubert Łęgowik - 6 (2,3,1)
12. Rafał Malczewski - 3 (2,1,0)

II. Azoty Tauron Tarnów - 19 pkt.

16. Jakub Jamróg - 9 (2,2,2,3)
17. Kacper Gomólski - 8 (3,3,2)
18. Łukasz Lesiak - 2 (1,0,1)

III-IV. Lotos Wybrzeże Gdańsk - 13 pkt.

7. Krystian Pieszczek - 8 (0,2,3,3)
8. Patryk Beśko - 0 (-,w,-)
9. Dominik Kossakowski - 1 (1,-,0)
21. Marcel Szymko - 4 (1,1,2)

III-IV. PGE Marma Rzeszów - 13 pkt.

13. Marco Gaschka - 4 (0,2,2,w)
14. Łukasz Kret - 5 (1,2,2)
15. Damian Michalski - 4 (3,1,0)

V-VI. Unia Leszno - 12 pkt.

1. Kamil Adamczewski - 8 (2,3,3,-)
2. Daniel Kaczmarek - 3 (1,1,1)
3. Michał Piosicki - 0 (0,-,0)
19. Filip Marach - 1 (0,1)

V-VI. Polonia Bydgoszcz - 12 pkt.

4. Karol Jóźwik - 1 (-,d,1,-)
5. Bartosz Bietracki - 0 (w,0,-)
6. Łukasz Wieliński - 6 (2,3,1)
20. Mikołaj Curyło - 5 (3,2,w)

Bieg po biegu:

1. (64,78) Curyło, Adamczewski, Kaczmarek, Bietracki (w/u)
2. (65,09) Czaja, Łęgowik, Szymko, Pieszczek
3. (65,12) Gomólski, Jamróg, Kret, Gaschka
4. (65,63) Łęgowik, Malczewski, Kaczmarek, Piosicki
5. (67,44) Michalski, Kret, Kossakowski,
6. (66,43) Gomólski, Wieliński, Lesiak, Bietracki
7. (64,19) Adamczewski, Pieszczek, Szymko, Marach
8. (64,69) Czaja, Jamróg, Malczewski, Lesiak
9. (67,84) Wieliński, Gaschka, Michalski, Jóźwik (d/start)
10. (64,93) Pieszczek, Jamróg, Lesiak, Kossakowski
11. (66,21) Adamczewski, Gaschka, Kaczmarek, Michalski
12. (64,19) Czaja, Curyło, Jóźwik, Malczewski
13. (64,50) Jamróg, Gomólski, Marach, Piosicki
14. (65,41) Czaja, Kret, Łęgowik, Gaschka (w/u)
15. (65,37) Pieszczek, Szymko, Wieliński, Curyło (w/u)

Sędzia: Leszek Demski
Widzów: około 180
NCD uzyskali w biegu nr 7 i 12 Kamil Adamczewski i Artur Czaja (64,19)

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×