Sauber nie spocznie na laurach

Dyrektor generalna Sauber F1 Team, Monisha Kaltenborn sądzi, że po wywalczeniu przez Sergio Pereza drugiego miejsca w GP Włoch, jej zespół nie spocznie na laurach i pokusi się o kolejne dobre wyniki.

Nataniel Piórkowski
Nataniel Piórkowski

Najlepszym przykładem na ukazanie ogromnej zwyżki formy szwajcarskiej stajni jest rzut oka na tabelę mistrzostw konstruktorów. Po trzynastu eliminacjach sezonu, Sauber zdobył równie sto punktów, czyli aż o sześćdziesiąt sześć więcej niż w całym poprzednim roku. - Pracujemy bardzo efektywnie. Duże pakiety poprawek, jakie wprowadziliśmy w Barcelonie i na Silverstone, spełniły pokładane w nich nadzieje. Nasze postępy na torze w pełni pokryły się z naszymi oczekiwaniami i kalkulacjami, ale bolid C31 wciąż stać na więcej.

- Na kolejne azjatyckie wyścigi przygotowaliśmy kolejne poprawki, oczywiście skupiając się przy tym na pracach nad przyszłorocznym samochodem. Nie chodzi tu więc wyłącznie o tempo rozwoju, ale raczej o pełnię efektywności. Właśnie tutaj ogromną rolę odgrywają finanse. Jeśli dysponujesz większym budżetem, możesz prowadzić bardziej zintensyfikowany rozwój samochodu, co przekłada się bezpośrednio na prezentowane przez niego osiągi - powiedziała dyrektor generalna Sauber F1 Team.

- Po mocnym początku sezonu wielu osób spodziewało się, że zaczniemy spadać w dół tabeli, ale prawda jest taka, że przez cały czas stajemy się coraz silniejsi i spodziewam się, że w dalszej części mistrzostw nadal będziemy liczyć się w walce o miejsca w czołowej trójce. Przed startem sezonu powiedzieliśmy sobie, że chcemy znacząco poprawić nasze miejsce w klasyfikacji. Biorąc pod uwagę, że ubiegłoroczne mistrzostwa zakończyliśmy na siódmej lokacie, oznaczało to starania i walkę o piąte miejsce. To ambitny cel, ale takie trzeba sobie stawiać. Mam pełne zaufanie do naszego zespołu - podkreśliła Monisha Kaltenborn.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×