Rywali trzeba dobijać - komentarze po spotkaniu Wisła Kraków - GKS Bełchatów

Wygrać mecz i czuć niedosyt? Tak właśnie spotkanie z GKS-em Bełchatów opisał Paweł Brożek. Na drodze do podwyższenie konta strzeleckiego 25-letniego napastnika stanął bardzo dobrze dysponowany bramkarz gości Krzysztof Kozik. Niepocieszony z zerowego dorobku po stronie zdobytych trafień był także partner Brożka w ataku Rafał Boguski, choć akurat były zawodnik notabene drużyny z Bełchatowa, nie przejmuje się chwilową nieskutecznością

Maciej Krzyśków
Maciej Krzyśków

Paweł Brożek (Wisła Kraków): Pozostaje mały niedosyt po tym spotkaniu zwłaszcza, że w pierwszej połowie powinniśmy być bardziej skuteczni i kilka stworzonych okazji zamienić na gole. Sam miałem świetną okazję w sytuacji sam na sam z bramkarzem GKS-u, ale ten popisał się świetną interwencją. Trzy punkty na pewno cieszą. Było jednak widać, że po zdobyciu drugiego gola zaczęliśmy myśleć już o wtorkowym meczu z FC Barceloną. Troszeczkę na pewno w tym momencie odpuściliśmy. Z drugiej jednak strony, gdy prowadzi się 2:0 powinniśmy dobijać rywala i dążyć do strzelenia kolejnych goli, a nie zadowalać się dwoma. Musimy się nad tym zastanowić. Dziś na meczu był Leo Beenhakker? Pozdrowienia.

Mateusz Kowalski (Wisła Kraków): Mecz z Bełchatowem był dla mnie debiutem w ekstraklasie. Czułem, że mój debiut nastąpi niebawem. Jestem ostatnim zawodnikiem, który trenuje z pierwszą drużyną, a do meczu z Bełchatowem nie wystąpił w ekstraklasie. O tym, że wystąpię od pierwszych minut dowiedziałem się na odprawie przedmeczowej w hotelu. Najważniejsze, że wygraliśmy. Co do mojej postawy to uważam, że nie była najgorsza i wywiązałem się z zadania. Szkoda tej straconej bramki, ale taki jest futbol. Na pewno Cleber nie chciał strzelać do własnej bramki. Piłka go nieszczęśliwie trafiła. Moje marzenie o debiucie ligowym się spełniło, ale nie mogę poprzestać tylko na tym jednym spotkaniu. Cleber bardzo dużo mi pomagał, pokazywał jak się mam ustawiać. Na pewno łatwiej grało się u jego boku. Czy GKS był trudnym rywalem? Na pewno tak. To jedna z lepszych drużyn w lidze, ale to my jesteśmy najlepsi i to udowodniliśmy na boisku.

Rafał Boguski (Wisła Kraków): Bełchatów zagrał niezły mecz. Twardo, agresywnie, ale to my stworzyliśmy więcej okazji do zdobycia gola i dwie udało się wykorzystać. To nie był mój najlepszy występ. Nie udało mi się trafić do bramki. Doświadczenie w nie zdobywaniu bramek mam, bo tak było w całej poprzedniej rundzie (śmiech). Podchodzę do tego bardzo spokojnie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×