Piotr Lis po ogłoszeniu walkowera: Hancock przyjechał 6 minut po czasie

Arbitrem spotkania pomiędzy Unibaksem Toruń a Azotami Tauronem Tarnów był Piotr Lis. Według sędziego z Lublina walkower był jedynym, zgodnym z przepisami wyjściem.

Maria Marcinkowska
Maria Marcinkowska

Prawdopodobnie w poniedziałek okaże się, kiedy powtórzony zostanie rozstrzygnięty w niedzielę walkowerem mecz Unibaksu Toruń przeciwko Azotom Tauronowi Tarnów. Arbitrem spotkania na Motoarenie był Piotr Lis, który na konferencji prasowej po meczu krótko skomentował swoją decyzję. - W związku z tym, że zawodnik Greg Hancock przyjechał po godzinie rozpoczęcia zawodów, czyli 6 minut - nieważne, czy aż, czy tylko – to w tej chwili nie ma żadnego znaczenia, bez jego dość wysokiego KSM-u drużyna tarnowska nie spełniała limitu dolnego KSM-u - zaczął sędzia Piotr Lis.

- Przepis regulaminu na ten rok mówi jasno: jeżeli drużyna nie spełnia limitu KSM przegrywa mecz walkowerem i to wszystko. Sędzia nie ma innej możliwości decydowania, wszystko jest określone w regulaminie – dodał arbiter z Lublina.

Decyzja Piotra Lisa o walkowerze spowodowała sprzeciw tarnowian Decyzja Piotra Lisa o walkowerze spowodowała sprzeciw tarnowian
Najprawdopodobniej jednak drużyna prowadzona przez Marka Cieślaka spełniła w niedzielę regulaminowy limit KSM, a wynik spotkania zostanie zweryfikowany w walce na toruńskim torze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×