Zapomnieli o Klementowiczu

Marek Klementowicz, który niechlubnie wpisał się jako zwycięzca wiosennego Rajdu Krakowskiego w klasyfikacji Pucharu Polskiego Związku Motorowego, a później został zdyskwalifikowany za odstępstwa techniczne, tym razem na Rajdzie Wisły został pominięty w wynikach.

Jacek Mazur
Jacek Mazur

O ile w nieoficjalnych wynikach 55. Rajdu Wisły z odcinków specjalnych załoga białego BMW 318 IS w składzie Marek Klementowicz / Piotr Klementowicz zniknęła z wyników na ostatnim odcinku specjalnym i wpisano załodze wycofanie się z imprezy, o tyle już w oficjalnych wynikach imprezy niedoszli zwycięzcy Rajdu Krakowskiego (11-12 kwietnia 2008) zostali sklasyfikowani na czwartej pozycji. Kierowca białego BMW zajął na wiślańskim prologu szóstą pozycję, a na sobotnich odcinkach plasował się odpowiednio na trzech przejazdach Cisówki 15., 9. i 7. Na Hażlachu był 8., 9. i 5., co było jego najlepszym wynikiem na pojedynczym odcinku specjalnym. Po odwołaniu pierwszego przejazdu Ruptawa-Bzie Klementowicz zajął odpowiednio 9. i 6. miejsce tym samym zrzucając o jedną pozycję w dół wszystkich kolejnych zawodników w wynikach tego odcinka specjalnego. Ta w miarę równa jazda po odcinkach, o których kierowca mówił jako wybitnie nie pod jego tylnonapędowy samochód pozwoliła zająć na mecie niezłą szóstą pozycję w generalce PPZM.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×